Bachleda-Curuś pomaga chorym na białaczkę
Alicja Bachleda-Curuś zaangażowała się w pomoc osobom chorym na białaczkę. Z jej inicjatywy w niedzielę, na krakowskim Rynku Głównym, odbędzie się "Dzień dawcy szpiku".
W tym dniu na głównym placu miasta będzie można zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku kostnego. Jak przyznała aktorka, postanowiła zaangażować się w sprawę walki z białaczką z powodu prywatnego dramatu.
- Moje oczy zostały skierowane na ten problem, ponieważ dotknął on jedną z bliskich mi osób. Będąc za oceanem, nie miałam świadomości, że jest on tak olbrzymi - powiedziała Bachleda-Curuś podczas wtorkowej konferencji prasowej.
W trakcie konferencji aktorka zarejestrowała się jako potencjalny dawca szpiku.
Jak poinformowała Kinga Dubicka z Fundacji DKMS (fundacja zajmująca się przeszczepami szpiku kostnego i komórek krwiotwórczych) w Polsce co godzinę jakaś osoba dowiaduje się, że jest chora na białaczkę.
- Część osób udaje się wyleczyć farmakologicznie. Jednak dla części chorych jedyną szansą na wyleczenie jest przeszczep od dawcy niespokrewnionego - dodała Dubicka.
Poprosiła ona też o pomoc finansową dla fundacji. Według danych fundacji koszt przebadania jednego potencjalnego dawcy to 250 zł. - Chciałbym zaapelować do innych miast, aby poszły naszym śladem i organizowały podobne imprezy - dodał prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Jak przypomniał, Bachleda-Curuś jest nieoficjalnym ambasadorem stolicy Małopolski. W grudniu 2010 r. otrzymała z jego rąk klucz do bram miasta.