"Avengers: Koniec gry" to najlepiej zarabiający film wszech czasów!
Już nie "Avatar", a "Avengers: Koniec gry" jest najlepiej zarabiającym filmem wszech czasów. Dokładne wyliczenia będą znane po tej niedzieli, 21 lipca, ale już jest pewne, że zmienia się lider światowego box office'u.
"Avengers: Koniec gry" znajdzie się na pewno po tym weekendzie na pierwszym miejscu światowego box-office'u.
Przez wiele tygodni superprodukcja braci Russo znajdowała się na drugim miejscu wśród filmów najlepiej zarabiających na świecie. Ostatnich "Avengersów" wyprzedzał jedynie "Avatar", miejsce trzecie zajmował "Titanic".
Producenci "Avengersów" zdecydowali się jednak ponownie wprowadzić film do kin, z dodatkowymi scenami. Jak widać, ten sprytny zabieg opłacał się i widzowie ponownie podążyli do kin.
Film Jamesa Camerona "Avatar" zarobił dotąd na świecie 2,788 miliarda dolarów. Do piątku, 19 lipca, na koncie "Avengers: Koniec gry" było już 2,775 miliarda dolarów i tytuł tracił tylko około 13 milinów dolarów do dzieła Camerona.
Dokładne wyniki finansowe zostaną podane po podliczeniu wpływów z biletów, które zostały sprzedane w niedzielę, 21 lipca. Jednak już wiadomo, że film braci Russo pobije rekord "Avatara".
Przypomnijmy, że "Avengers: Koniec gry" w czasie swojego pierwszego weekendu zarobił 1,209 miliarda dolarów. Tym samym został pierwszym filmem w historii, który w tak krótkim czasie przekroczył granicę miliarda.
Analitycy twierdzili wówczas, że ostatnie dzieło braci Russo z pewnością zepchnie "Avatara" z pierwszego miejsca box-officeowego podium. Dodawali, że film Camerona potrzebował 47 dni, by zarobić 2 miliardy dolarów. Czwarta cześć "Avengers" uczyniła to w jedenaście dni. Mieli rację...
"Avengers: Koniec gry" zadebiutował na ekranach kin 25 kwietnia 2019 roku. To kolejna część serii, zapoczątkowana w 2-12 roku filmem "Avengers". Potem powstały jeszcze produkcje: "Avengers: Czas Ultrona" (2015) i "Avengers: Wojna bez granic" (2018).