"Avatar: Istota wody": James Cameron zdradził, ile kosztowała produkcja!
Brzmi to niewiarygodnie, ale według słów Jamesa Camerona, które cytuje magazyn "GQ", film "Avatar: Istota wody" musi znaleźć się w pierwszej piątce najbardziej kasowych filmów wszech czasów, żeby się zwrócić. To oznacza, że będzie musiał zarobić w kinach na całym świecie ponad... dwa miliardy dolarów.
Oficjalnie wciąż nie wiadomo, jak wysoki jest budżet kontynuacji "Avatara". Według pierwszych raportów, miał on wynieść 250 milionów dolarów. Kwota ta jest jednak trudna do oszacowania, gdyż w Nowej Zelandii, gdzie powstał film "Avatar: Istota wody", jednocześnie kręcone są cztery kolejne części kultowej produkcji z 2009 roku. Sam Cameron, pytany o budżet drugiej części, mówi jedynie, że jest to film "ku...o drogi".
Więcej szczegółów Cameron ujawnił w artykule opublikowanym w magazynie "GQ". Czytamy w nim, że reżyser nie ukrywał przed szefostwem studia 20th Century swoich zamiarów, jeśli chodzi o budżet planowanego przedsięwzięcia.
Cameron powiedział wprost, że jego film to "najgorszy przypadek biznesowy w historii kina" oraz że "aby wyjść na zero, progiem koniecznym do osiągnięcia jest zostanie trzecim bądź czwartym najbardziej dochodowym filmem w historii kina". Wychodzi na to, że produkcja filmu wyniosła aż 2 mld dolarów!
Dla każdego innego reżysera realizacja tak ambitnego celu byłoby niemożliwa, ale Cameron to twórca, którego dwa filmy znajdują się w pierwszej trójce najbardziej dochodowych filmów wszech czasów. Pierwszy jest "Avatar" (zarobił 2,9 miliarda dolarów), a trzeci "Titanic" (2,1 miliarda dolarów).
Jeśli wierzyć szacunkom Camerona, "Avatar: Istota wody", aby się zwrócić, musi wyprzedzić zajmujące czwarte i piąte miejsca na tej liście filmy "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" (2,07 miliarda dolarów) oraz "Avengers: Wojna bez granic" (2,05 miliarda dolarów). Czyli musi zarobić ponad dwa miliardy dolarów.
Jeśli to się uda, będzie to nie lada wyczyn. Jak bowiem przypomina portal "Variety", tylko pięć filmów w historii zarobiło więcej niż dwa miliardy dolarów, nie uwzględniając inflacji. Po wybuchu pandemii, sztuka ta jest jeszcze trudniejsza i do tej pory nie udała się żadnej wyświetlanej w tym okresie produkcji.
Najbliżej tego celu był film "Spider-Man: Bez drogi do domu", który zarobił 1,9 miliarda dolarów. Za nim uplasował się "Top Gun: Maverick", ale na jego koncie jest o pół miliarda dolarów mniej.
Inaczej rzecz się ma, jeśli James Cameron miał na myśli miejsce w pierwszej piątce północnoamerykańskiego box-office’u. Jeśli tak, to twórcy filmu "Avatar: Istota wody" muszą zarobić ponad 700 milionów dolarów, by wyjść na zero. Aktualnie piąte miejsce na tej liście zajmuje film "Top Gun: Maverick" z 716 milionami dolarów na koncie.