"Autorki": Nowy dokument Janusza Mrozowskiego
Janusz Mrozowski, reżyser znany choćby z takich filmów jak głośne "Więzienne bajery" czy wielokrotnie nagradzana "Trylogia więzienna", wraca ze swoim najnowszym dokumentem - "Autorki".
Premiera filmu odbędzie się na tegorocznym Warszawskim Festiwalu Filmowym, gdzie "Autorki" będą walczyć o nagrodę główną w konkursie filmów dokumentalnych.
Najnowszy film Mrozowskiego to opowieść o czterech kobietach, które odsiadując wyrok w zakładzie karnym w Krzywańcu, postanowiły wziąć udział w nietypowym projekcie. Pod opieką grupy teatralnej napisały sztukę, której są nie tylko bohaterkami, ale przede wszystkim autorkami. Uważna kamera Mrozowskiego blisko, lecz z wyczuciem portretuje osadzone, które nie bacząc na konsekwencje, zdecydowały się opowiedzieć swoją własną, często bardzo intymną i traumatyczną historię. Ujęcia z teatru i więzienia przeplatane są zdjęciami z rozmów na trawie, podczas których bohaterki "Autorek" mówią o swojej przeszłości, rodzinie, o miłości do innych kobiet, uzależnieniu od narkotyków i alkoholu, a także o tym, czego doświadczają teraz, gdy siedzą w więzieniu. Osadzone udają się w podróż w głąb siebie, podczas której każda na swój sposób podsumowuje własne życie.
"Autorki" to film bardzo emocjonalny - zobaczymy tu satysfakcję, śmiech i wolę walki, ale też łzy, strach i rezygnację. To opowieść o kobietach, które doszły do granicy, za którą nie ma już nic, a mimo to podjęły próbę zmierzenia się z własną przeszłością. Ich życiorysami można by obdzielić co najmniej kilkanaście osób. Kret to pogodna roześmiana trzpiotka, która miała wszystko, a i tak zeszła na drogę przestępstwa. Żmija chce, aby widziano ją jako kobietę twardą i bez uczuć, maskując w ten sposób żal wobec świata, który ją skrzywdził. Ewa do Krzywańca trafiła jako wrak człowieka. Wyniszczona przez narkotyki, z podeptanymi wartościami, więzienie postrzega jako miejsce, które uratowało jej życie. Najstarsza Mariola od pięciu lat żyje w zamknięciu - to kobieta pełna miłości i nadziei, choć wiele w życiu przeszła, nie żałuje niczego.
Mrozowski po raz kolejny zdecydował się nakręcić film o ludziach, którzy pomimo warunków, w jakich przyszło im żyć, starają się jak mogą, aby nie stracić swojego człowieczeństwa. Bardzo blisko i wnikliwie portretuje swoje bohaterki unikając łatwych uogólnień. "Autorki" to jednocześnie subtelny i szczery obraz kobiet, które podjęły tak trudne wyzwanie jakim jest konfrontacja ze spychanymi na margines obszarami ludzkiej rzeczywistości. Kobiet, które mimo ogromu cierpienia i bólu, jakiego w życiu doświadczyły i który zadały innym, zdecydowały się skierować swoje życie na nowe tory.
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!