Austin Butler: Jak zagrać Elvisa? Cenna rada
Już 24 czerwca tego roku będzie można przekonać się na własne oczy, jak z rolą Elvisa Presleya poradził sobie Austin Butler. Właśnie tego dnia do kin wchodzi długo oczekiwany "Elvis" w reżyserii Baza Luhrmanna. W jednym z ostatnich wywiadów Butler zdradził, jaką radę otrzymał od Ramiego Maleka, laureata Oscara za rolę Freddiego Mercury'ego w filmie "Bohemian Rhapsody".
Rola Elvisa Presleya była dla Austina Butlera nie lada wyzwaniem. Wcielenie się w postać ikony popkultury i najsłynniejszego piosenkarza na planecie groziło otarciem się o parodię bądź nieudaną imitację. Z tego powodu na młodym aktorze ciążyła ogromna presja. W poradzeniu sobie z nią pomógł mu Rami Malek. Sam kilka lat temu zagrał Freddiego Mercury'ego w filmie "Bohemian Rhapsody", więc doskonale wiedział, z czym wiąże się granie legendy muzyki.
"Niedługo zaczynały się zdjęcia, a ja byłem w tym miejscu, w którym miałem te nierealistyczne oczekiwania, że w jakiś magiczny sposób zdołam w pełni upodobnić się do Elvisa. Zaczynałem się oceniać. Patrzyłem na innych ludzi i myślałem, że są bardziej podobni do Presleya. I wtedy pojawił się Rami. 'W końcu uświadomisz sobie, że nie o to chodzi. Nie chcesz zabrać widzów do Muzeum Figur Woskowych. Chcesz zderzyć swoją duszę z jego duszą i stworzyć coś, czego widzowie nigdy wcześniej nie widzieli' - powiedział" - wyznał Butler w rozmowie z portalem "Popsugar".
"Było to dla mnie wyzwalające uczucie, bo ciągle skupiałem się na jakichś konkretach. Miałem obsesję na punkcie skrupulatnego oddania jego głosu i tego, jak się zmieniał, jego ruchów i tego, jak się zmieniały. Chciałem nauczyć się karate i tego typu rzeczy. Na koniec jednak najważniejsze okazało się człowieczeństwo Elvisa. I to stało się motywem przewodnim całej reszty" - dodał aktor.
Rady Maleka stały się nieocenione szczególnie w trakcie długiej przerwy w zdjęciach do filmu "Elvis" spowodowanej pandemią COVID-19. Butler pozostał w Australii, gdzie kręcone były zdjęcia, zamknął się w swoim pokoju hotelowym i jeszcze bardziej zgłębiał swoją postać. "Jestem wdzięczny losowi za to, że otrzymałem dodatkowy czas, by zamarynować się w tej roli" - powiedział jakiś czas temu Butler w rozmowie z magazynem "GQ".