Arkadiusz Jakubik: Poddałem Obeliksa analizie psychologicznej
"Asteriks i Obeliks: Osiedle Bogów" to nowa odsłona kultowego komiksu, tym razem w formie animacji 3D. Film ma gwiazdorską obsadę dubbingową. Wojciech Mecwaldowski jest Asteriksem, a Arkadiusz Jakubik Obeliksem. "Musiałem zrozumieć motywacje mojego bohatera" - wyznaje ten ostatni.
Ostatnio jest pan szalenie zapracowanym człowiekiem. Premiery filmów "Carte Blanche", "Ziarno prawdy" i "Polskie gówno", trasa koncertowa zespołu Dr Misio, dubbingowanie Obeliksa w filmie animowanym. Czy pana doba ma 30 godzin?
Arkadiusz Jakubik: - Niestety, nie. Ale strasznie bym chciał, żeby czas był z gumy. Próbuję go rozciągnąć na wszelkie możliwe sposoby, ale się nie daje. Zawsze coś kosztem czegoś. Jest jedna rzecz, którą musiałem poświęcić, żeby podołać obowiązkom - zawiesiłem wszystkie kontakty towarzyskie. Każdą wolną chwilę spędzam w domu, tam jest moja baza.
Czy dobrze się pan bawił, nagrywając z Wojciechem Mecwaldowskim dubbing do Asteriksa i Obeliksa?
- Nie było nam dane razem pracować. Minęliśmy się. Wojtek przyjechał do studia tuż po tym, jak skończyłem nagrywać swoje kwestie. Tak już jest, że w dubbingu każdy z aktorów nagrywany jest osobno. Musimy mocno pobudzić naszą wyobraźnię, by uzyskać takie emocje, jakbyśmy rzeczywiście z kimś rozmawiali.
Czy pracę w dubbingu traktuje pan jako zabawę pomiędzy poważniejszymi zadaniami zawodowymi?
- Do pracy przy dubbingu podchodzę tak samo poważnie, jak do pracy na planie filmowym. To może brzmi absurdalnie, ale na te kilka dni, kiedy nagrywaliśmy głos Obeliksa, starałem się zamienić w tę postać. Byłem tym ogromnym facetem, tym fajtłapą o gołębim sercu. I musiałem zrozumieć, nazwać motywacje psychologiczne Obeliksa.
Jak zachowywał się pan przed mikrofonem? Czy robił pan grymasy, wykonywał ekspresyjne ruchy ciałem?
- Oj, tak! W filmie Obeliks bardzo dużo biega, rzuca, walczy z Rzymianami. Żeby uzyskać realistyczny efekt, namiastkę tych wszystkich czynności wykonywałem przed mikrofonem. Myślę, że gdyby siedział pan w reżyserce i obserwował, co wyczyniałem przed mikrofonem, miałby pan ubaw po pachy. Jest kilka zdjęć, które zostały zrobione w trakcie nagrania. Widziałem je. Mam na nich dosyć idiotyczny wyraz twarzy. Nie chodzi o to, że się wygłupiałem. Po prostu byłem bardzo przejęty odgrywaną rolą.
Czy jako chłopiec czytał pan komiksy o przygodach Asteriksa i Obeliksa, czy oglądał pan filmy animowane z ich udziałem?
- Absolutnie załapałem się na komiksy i kreskówki z Asteriksem i Obeliksem. Doskonale pamiętam też Obeliksa, który w filmach fabularnych mówił głosem Wiktora Zborowskiego. Mówił niebywale nisko, spokojnie, flegmatycznie. Uwielbiam tę interpretację. Ponieważ Asteriks i Obeliks pojawiają się w nowej odsłonie, w formie animacji 3D, trzeba było znaleźć innych aktorów, którzy daliby postaciom nową energię. Musiałem tego Obeliksa ukraść Wiktorowi i przepuścić go przez siebie, tak żeby miał coś z Jakubika.
Jakie inne komiksy przewinęły się przez pana ręce?
- Jestem wychowany na takim legendarnym magazynie, który był zbiorem różnych komiksów, czyli na "Relaksie". Pamiętam, że jak byłem w szkole podstawowej, to był przełom lat 70. i 80., przehandlowałem połowę swojej biblioteki za dwadzieścia kilka numerów "Relaksu". Za jeden numer magazynu musiałem oddać dwie, trzy książki. Straciłam m.in. Karola Maya, paru Niziurskich, Szklarskich i Nienackich. Serce krwawiło, ale w końcu zostałem posiadaczem całej kolekcji, na którą składało się 31 numerów. Kiedy trochę podrosłem, przekazałem je wszystkie mojemu młodszemu bratu, Mirkowi.
Arkadiusz Jakubik (ur. 1969) - aktor, reżyser, scenarzysta i muzyk. Zagrał kilkadziesiąt ról, m.in. w takich filmach jak: "Wesele", "Dom zły", "Drogówka", "Jesteś Bogiem", "Chce się żyć" oraz w serialach - "13 posterunek" czy "Paradoks". 27 lutego do kin wejdzie "Asteriks i Obeliks: Osiedle bogów" - aktor znalazł się w obsadzie polskiego dubbingu.
Rozmawiał Andrzej Grabarczuk (PAP Life).
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!