"Ant-Man": Superbohater na miarę Avengers?
Filmowe uniwersum Marvela powiększa się o kolejnego superbohatera. Ant-Man, bo o nim mowa, po raz pierwszy pojawił się na kartach komiksu Marvela w 1962 roku.
Hank Pym/Ant-Man zadebiutował w zeszycie "Tales to Astonish #27" z 1962 r., by rok później pojawić się w pierwszym odcinku przygód drużyny Mścicieli - "Avengers #1". Pym został Ant-Manem w wyniku odkrycia Cząstki Pyma - związku chemicznego pozwalającego zmieniać wielkość i dającego nadludzką siłę. Opracował również technologię, dzięki której jego alter ego potrafiło kontrolować armie mrówek.
W najnowszym sensacyjno-przygodowym filmie Marvela współczesnym Ant-Manem będzie król złodziei, Scott Lang. Dr Hank Pym wyposaży go w umiejętność zmniejszania swoich gabarytów i jednocześnie zwiększania siły. Lang będzie musiał zdobyć się na odwagę, by pomóc swojemu mentorowi ochronić sekret kostiumu, dzięki któremu nabywa się tych nadludzkich zdolności. Choć przeszkody wydają się nie do pokonania, Pym i Lang będą musieli zaplanować i zrealizować skok, który uratuje świat.
Nową w filmowym uniwersum Marvela postać i powiązane z nią wątki zaprezentuje widzom reżyser Peyton Reed, który od dziecka był fanem filmów i komiksów Marvela. "To ciekawa postać, jeden z założycieli drużyny Avengers. Niewiele osób o tym wie albo mogło o tym zapomnieć. Podoba mi się też pomysł przekazania pałeczki przez Hanka Pyma Scottowi Langowi. Dzięki temu rodzi się między nimi relacja mentor-nauczyciel, którą można świetnie wykorzystać. To klasyczny motyw z komiksów Marvela, a do tej pory nieobecny w filmach tego studia" - powiedział reżyser o materiale, na podstawie którego powstał "Ant-Man".
"Od początku uważaliśmy, że ta fabuła (a więc i film) miała dwóch głównych bohaterów, z których starszy przekazuje młodszemu pałeczkę w sztafecie pokoleń" - mówi producent Kevin Feige. - "Dokładnie w ten sposób kształtują się ich stosunki w komiksie. Starszym bohaterem jest oczywiście Hank Pym, a młodszym Scott Lang. Ich relacje to główny motyw filmu".
Scotta Langa zagrał Paul Rudd. Aktor tak opisuje swoją rolę: "Na początku filmu mój bohater jest przestępcą, który właśnie wyszedł z więzienia. Nie zna Ant-Mana, nie ma też żadnych związków z Hankiem Pymem. Nie wie, że Pym obserwuje go od pewnego czasu i ma wobec niego głęboko skrywane plany. Doprowadza do sytuacji, w której Scott mimowolnie musi powrócić do swej kryminalnej przeszłości. Włamuje się do domu Hanka i kradnie pieniądze potrzebne, by zapłacić alimenty na córkę, która jest jedyną ważna dla niego istotą na świecie. Scott nie wie, że całą sytuację wyreżyserował Hank. Zrobił to, aby nauczyć Scotta, jak używać kostiumu Ant-Mana, ponieważ ma dla niego niezwykle ważne zlecenie".
"Realizacja 'Ant-Mana; dała mi wiele powodów do zadowolenia,a udział Paula Rudda była jednym z najważniejszych. Znam niewiele osób tak miłych w obejściu, jak on, jednak ta kreacja stawia go w zupełnie innym świetle. Paul gra kryminalistę i króla złodziei. Praca z nim w takiej roli była dla mnie świetną zabawą. Ci, którzy śledzą jego karierę, wiedzą, że doskonale sprawdzał się jako aktor komediowy i dramatyczny: zarówno w filmie, jak i na deskach teatru" - przekonuje Peyton Reed.
Producentów bardzo ucieszyło też obsadzenie hollywoodzkiej ikony, Michaela Douglasa, w roli Hanka Pyma, mentora Scotta Langa. "Kariera Michaela Douglasa to kilkadziesiąt lat wspaniałej gry aktorskiej w najrozmaitszych rolach" - mówi Reed. - "W naszym filmie postać wykreowana przez Douglasa ma ogromny bagaż doświadczeń, co chcieliśmy wykorzystać. Odkrycie, że losami i postępowaniem Scotta Langa ktoś kieruje, jest dużą niespodzianką. Natomiast fakt, że tę osobę gra Michael Douglas potęguje efekt i nadaje mu doniosłości, jakiej oczekiwaliśmy".
Sam Michael Douglas o swojej postaci mówi tak: "Hank Pym ma poczucie humoru. Nie bierze życia zbyt serio i lubi testować ludzi". I dodaje: "Jest oczywiście genialnym uczonym, ale oprócz tego ekspertem od techniki wojskowej. Kiedy poznajemy go w filmie wiedzie dostatnie życie na emeryturze. W przeszłości stworzył świetnie prosperujące przedsiębiorstwo biotechnologiczne, z którego był stopniowo wyrugowywany przez swojego protegowanego, Darrena Crossa. Wybiera niedawno zwolnionego więźnia Scotta Langa, któremu przekaże umiejętności niezbędne do wcielenia się w Ant-Mana".
Evangeline Lilly gra Hope, córkę Pyma. "Tak w opowiadaniu, jak i w scenariuszu bardzo spodobało mi się przedstawienie zerwanych więzi ojca z córką jako jednego z motywów kształtujących cały film" - mówi aktorka. "Nie ma chyba na świecie nikogo, kto mógłby powiedzieć 'Ja nie mam żadnych problemów w relacjach ze swoim dzieckiem'. Zawsze znajdzie się jakiś problem, ponieważ są to związki niezwykle skomplikowane. Ale z drugiej strony, stanowią one świetny materiał do literackiej realizacji, również ze względu na łatwość, z jaką odnajdujemy w nich swoje doświadczenia".
Paul Rudd, mówiąc o Hope, dodaje jeszcze: "Ona pracuje w firmie Pym Tech i ma poważne problemy w relacjach z ojcem. Całe życie ją rozczarowywał. Przez cały film przeżywa wiele sprzecznych uczuć. Nie lubi Scotta i uważa, że nie powinien być zaangażowany w całe przedsięwzięcie. Do tego dochodzi uczucie odrzucenia przez ojca i tragiczne straty, których raz po raz doświadczała".
W roli Darrena Crossa, podopiecznego Hanka Pyma, wystąpił Corey Stoll. "Jako młody naukowiec Darren studiował pod okiem Hanka Pyma, ale w pewnym momencie wykształcił w sobie odmienną wizję zastosowania technologii, nad którą pracowali. Hank zawsze uważał go za syna, którego nigdy nie miał, ale widząc jak przechodzi na ciemną stronę był zmuszony ograniczyć mu dostęp do najważniejszych wyników swojej pracy" - opisuję postać reżyser.
"Hank Pym odkrył Darrena Crossa, kiedy ten był jeszcze bardzo młody i wziął go pod swoje skrzydła" - mówi Stoll. - "Darren właściwie wychował się w firmie Pym Technologies i równoległe życie Hanka Pyma jako Ant-Mana mocno oddziaływało na jego wyobraźnię. Domyślał się, jak potężna jest technologia pozwalająca zmniejszyć człowieka do wielkości centymetra. Młody uczony został opętany myślą o tej technologii i chciał ją rozwijać, ale Hank postanowił położyć temu kres, ponieważ zorientował się, że może otworzyć puszkę Pandory".
Scott po opuszczeniu więziennych murów pierwsze kroki skieruje do swojego starego znajomego spod celi, Luisa (w tej roli wystąpił Michael Peña). Luis jest dobrym człowiekiem i lojalnym przyjacielem, ale nadal marzy o skoku życia. Uważa, że może go wykonać tylko ze Scottem, który stara się odciąć od kryminalnej przeszłości. Ta sprzeczność interesów często jest przyczyną całej masy zabawnych sytuacji.
Świetną obsadę dopełniają jeszcze: Judy Greer, jako Maggie, była żona Scotta Langa i matka jego córki Cassie (Abby Ryder Fortson) oraz Bobby Cannavale w roli Paxtona, funkcjonariusza policji i nowego męża Maggie.
Reżyser wierzy, że od 17 lipca, czyli od dnia premiery, film będzie zaskakiwał widzów. "Ant-Man to postać o wielkiej mocy" - mówi Reed. - "Potrafi zmniejszyć się do miniaturowych rozmiarów i kierować armiami mrówek. W komiksie i w naszym scenariuszu fajnie pokazano, czego dokonać mogą działające razem mrówki i jak mogą pomóc Scottowi".
Paul Rudd uważa, że film będzie zaskakujący pod wieloma względami. "W tym filmie podoba mi się to, że niełatwo go zaszufladkować, to nie jest typowa komedia, ani film sensacyjny. Odnajdziemy w nim wiele cech jednego i drugiego. Poza tym, bohaterowie przeżywają wiele znanych nam wszystkim rozterek. Ta opowieść jest również wzruszająca. Wydaje mi się, że widzowie wczują się w bohaterów. Poza tym, tak w świecie ludzi, jak i w świecie owadów pokazujemy rzeczy, których publiczność wcześniej nie widziała. To bardzo ekscytujące i wyjątkowe".
Evangeline Lilly podsumowuje: "Ant-Man to naprawdę nowa jakość i powiew świeżości w świecie filmowym Marvela. Ta postać będzie żyła swoim życiem i będzie miała swoich fanów. Nawet gdyby nie było innych produkcji Marvela, ten film stałby się natychmiast hitem. Znajdziemy w nim wszystko - świetnie opracowane postacie, dynamiczną akcję, przygodę... No a poza tym, mrówki to fascynujące stworzenia!".