"Ant-Man": Najmniejszy superbohater Marvela
Komiksowa superprodukcja Marvela "Ant-Man" to widowiskowa opowieść o złodzieju, który dzięki specjalnemu skafandrowi zmienia się w herosa zdolnego ocalić ludzkość przed katastrofą. Film z tytułową rolą Paula Rudda można było zobaczyć w Polsacie w poniedziałek. Produkcja znajdzie się także w najbliższych dniach w ofercie Polsat Film (22 sierpnia o godz. 21).
Doktor Hank Pym (Michael Douglas) to twórca nowatorskiej technologii pozwalającej zmniejszyć człowieka do rozmiarów mrówki tzw. Cząstki Pyma. Uważał ją jednak za szalenie niebezpieczną i kiedy dowiedział się, że jego przełożeni pragną ją wykorzystać, zwolnił się z pracy, a wyniki swoich badań ukrył tak, aby nigdy już nie wpadły w niepowołane ręce. Wiele lat później Hank Pym znowu ma kłopoty. Jego córka Hope van Dyne (Evangeline Lilly) i dawny protegowany Darren Cross (Corey Stoll) pracują nad specjalnym skafandrem wykorzystującym wynalazek naukowca. Aby Pym im nie przeszkodził, podstępem pozbawiają go udziałów w jego własnej firmie.
W tym samym czasie utalentowany złodziej Scott Lang (Paul Rudd) po raz kolejny opuszcza więzienie i wprowadza się do mieszkania swojego kumpla spod celi, Luisa (Michael Peña). Pragnący rozpocząć uczciwe życie przestępca próbuje nawiązać kontakt z córką Cassie (Abby Ryder Forston), ale jego pojawienie się w mieszkaniu byłej żony Maggie (Judy Greer) i jej obecnego narzeczonego Paxtona (Bobby Canavale) kończy się dziką awanturą.
Zrozpaczony i desperacko potrzebujący pieniędzy Scott decyduje się robić to, co potrafi najlepiej. Wspólnie z Luisem włamują się do domu, gdzie otwierają sejf, w którym - jak mają nadzieję - czeka na nich majątek. Niestety, zamiast pieniędzy znajdują w nim tylko... tajemniczy skafander. Po powrocie do domu Lang przymierza go i w jednej chwili zmniejsza się do rozmiarów mrówki. Przerażony tym doświadczeniem postanawia odnieść łup w miejsce, z którego go zabrał, ale po drodze zostaje zatrzymany przez policję. W więzieniu nieoczekiwanie odwiedza go Hank Pym. Naukowiec sam był pomysłodawcą włamania, które - jak się okazuje - miało być dla Langa swoistym sprawdzianem. Po udanej kradzieży Pym proponuje złodziejowi współpracę. Chce by ten nauczył się korzystać z możliwości jakie daje swojemu właścicielowi skafander (poza zmianą rozmiarów obdarza go również ogromną siłą) i jako superbohater o imieniu Ant-Man wykradł niebezpieczny wynalazek, nad którym w swoim laboratorium pracuje Darren Cross...
"To ciekawa postać, jeden z założycieli drużyny Avengers. Niewiele osób o tym wie albo mogło o tym zapomnieć. Podoba mi się też pomysł przekazania pałeczki przez Hanka Pyma Scottowi Langowi. Dzięki temu rodzi się między nimi relacja mentor-nauczyciel, którą można świetnie wykorzystać. To klasyczny motyw z komiksów Marvela, a do tej pory nieobecny w filmach tego studia" - mówił o swoim filmie reżyser Peyton Reed.
"Od początku uważaliśmy, że ta historia (a więc i film) miała dwóch głównych bohaterów, z których starszy przekazuje młodszemu pałeczkę w sztafecie pokoleń. Starszym bohaterem jest oczywiście Hank Pym, a młodszym Scott Lang. Ich relacje to główny motyw filmu" - dodawał producent Kevin Feige.
W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że Ant-Man to postać, która w uniwersum komiksów Marvela pojawiła się już w 1962 roku, a jej pomysłodawcami są Stan Lee, Larry Lieber i Jack Kirby. Pierwszym człowiekiem noszącym skafander Ant-Mana był naukowiec Hank Pym, który wspólnie z Hulkiem, Iron Manem, Thorem oraz Waspem założył drużynę Avengers. Później jego obowiązki przejął Scott Lang, a po Langu skafander Ant-Mana wkładali jeszcze Chris McCarthy oraz Eric O’Grady.
W postać Scotta Langa w filmie "Ant-Man" wcielił się Paul Rudd, aktor znany z ról w popularnym serialu "Przyjaciele" oraz komedii "40-letni prawiczek" i "Stara miłość nie rdzewieje".
"Na początku filmu mój bohater jest przestępcą, który właśnie wyszedł z więzienia. Nie zna Ant-Mana, nie ma też żadnych związków z Hankiem Pymem. Nie wie, że Pym obserwuje go od pewnego czasu i ma wobec niego głęboko skrywane plany. Doprowadza do sytuacji, w której Scott mimowolnie musi powrócić do swej kryminalnej przeszłości. Włamuje się do domu Hanka i chce ukraść pieniądze potrzebne, by zapłacić alimenty na córkę, która jest jedyną ważną dla niego istotą na świecie. Scott nie wie, że całą sytuację wyreżyserował Hank. Zrobił to, aby nauczyć Scotta, jak używać skafandra Ant-Mana, ponieważ ma dla niego niezwykle ważne zlecenie" - mówił o swojej role Paul Rudd.
Na ekranie jako mistrzyni tajskiego boksu partneruje mu Evangeline Lilly.
"Nie przygotowywałam się jakoś specjalnie, taka po prostu jestem. Lubię być fit i dbać o kondycję. Nie jestem z tych aktorów, którzy zatrudniają trenera personalnego czy dietetyka i przechodzą na ostrą dietę. Po prostu musiałam nabyć pewnych nowych umiejętności jak boks, o którym nie miałam wcześniej większego pojęcia. Tak naprawdę to nigdy nikogo wcześniej nie uderzyłam" - mówiła aktorka.
Pierwsze przymiarki do przeniesienia przygód Ant-Mana na duży ekran odbyły się jeszcze pod koniec lat 80. ubiegłego wieku. Z realizacji filmu jednak zrezygnowano, kiedy okazało się, że studio Disneya pracuje nad opartym na podobnym koncepcie filmem familijnym "Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki". W 2000 roku prawa do postaci próbował kupić legendarny prezenter radiowy Howard Stern, a trzy lata później studio Artisan Entertainment zatrudniło Edgara Wrighta i Joego Cornisha by napisali scenariusz do filmu o przygodach Ant-Mana. Z tego projektu również nic nie wyszło, ale pomysł by głównym bohaterem obrazu uczynić Scotta Langa spodobał się w wydawnictwie Marvel i w 2006 roku duet został zatrudniony przez należące do niego studio filmowe by dalej go rozwijać. Później na kilka lat projekt zszedł na dalszy plan by z hukiem powrócić w roku 2014. W styczniu tego roku ogłoszono, że główne role w "Ant-Manie" zagrają Paul Rudd i Michael Douglas, a w czerwcu ujawniono, że reżyserii obrazu podejmie się Peyton Reed.
"W tym filmie podoba mi się to, że niełatwo go zaszufladkować; to nie jest typowa komedia, ani film sensacyjny. Odnajdziemy w nim wiele cech jednego i drugiego. Poza tym, bohaterowie przeżywają wiele znanych nam wszystkim rozterek. Ta opowieść jest również wzruszająca. Wydaje mi się, że widzowie wczują się w bohaterów. Poza tym, tak w świecie ludzi, jak i w świecie owadów pokazujemy rzeczy, których publiczność wcześniej nie widziała. To bardzo ekscytujące i wyjątkowe" - mówił o "Ant-Manie" odtwórca głównej roli Paul Rudd.
W filmie do realizacji ujęć akcji wykorzystano wiele nowych technologii. "Zastosowaliśmy połączenie efektów komputerowych z sekwencjami zrealizowanymi z użyciem fizycznych obiektów. Nadrzędnym celem było uzyskanie maksymalnego realizmu. Wykorzystaliśmy na dużą skalę wiedzę o makrofotografii owadów i innych małych obiektów i zastosowaliśmy ją w kontekście filmu. Wszystko dlatego, że jedną z umiejętności Ant-Mana jest kierowanie armiami mrówek" - wyjaśnia reżyser Peyton Reed.
Na ekrany polskich i amerykańskich kin superprodukcja "Ant-Man" weszła 17 lipca 2014 roku, w pierwszy weekend generując za oceanem przychód w wysokości 57 milionów dolarów! W sumie w samych tylko kinach obraz zarobił ponad 450 milionów dolarów, a jego premierze towarzyszyły entuzjastyczne recenzje krytyków zgodnie chwalących rolę, jaką w obrazie stworzył Paul Rudd. W Polsce film obejrzało ponad 250 tys. widzów.