Aniston w nietypowej rodzinie
Twórcy komediowi postanowili wziąć na warsztat sztuczne zapłodnienie: film "Tak to się teraz robi" z Jennifer Aniston w roli głównej w kinach już od 20 sierpnia.
Scenariusz filmu oparto na opowiadaniu "Baster" zdobywcy Pulitzera, Jeffreya Eugenidesa, które ukazało się w tygodniku "The New Yorker".
"To opowieść o tym, że czasami rodzina powstaje niekoniecznie w tradycyjny i przewidywalny sposób..." - wyznaje reżyser, Josh Gordon.
Od początku autorzy filmu myśleli o Jennifer Aniston ("Bruce Wszechmogący", "Dorwać byłą") jako odtwórczyni głównej roli. Aktorka z entuzjazmem odniosła się do tej propozycji.
"Moja bohaterka jest w takim momencie życia, że bardziej potrzebuje dziecka niż mężczyzny" - tłumaczy artystka.
"Aktorsko to ogromnie ciekawe wyzwanie" - podkreśla.
Pomysł spodobał jej się tym bardziej, że na planie miała spotkać się z Jasonem Batemanem ("Królestwo", "W chmurach") , z którym od dawna się przyjaźni.
"Wykorzystaliśmy naszą bliskość najlepiej jak się dało - zdradza Bateman.
I dodaje: "Skoro w filmie mieliśmy być najlepszymi przyjaciółmi, nasza prawdziwa zażyłość okazała się bardzo użyteczna".
"To film nie tylko niezwykle zabawny, ale taki, który - mam nadzieję - udowodni wielu ludziom, że istnieją w życiu różne opcje" - podsumowuje Aniston.