Reklama

Aniston: Ewolucje na szpilkach

Jennifer Aniston usłyszała wyrazy podziwu z ust reżysera najnowszego filmu z jej udziałem - "Dorwać byłą" - za to, że udało jej się nadążyć za swoim ekranowym partnerem - Gerardem Butlerem - i zagrać samodzielnie sceny kaskaderskie... na wysokich obcasach.

Reżyser Andy Tennant pochwalił 41-letnią gwiazdę za to, że bez wahania wystąpiła w scenach akcji, pomimo, że nie rozstawała się z niebotycznie wysokimi szpilkami.

Aniston, znana z kultowego serialu "Przyjaciele", w filmie Tennanta wcieliła się w rolę Nicole Hurly, która nie wróciła do więzienia z warunkowego zwolnienia i jest ścigana przez łowcę nagród, a tym samym swojego byłego męża - Gerarda Butlera.

"To było wspaniałe pracować z Gerrym, ponieważ to prawdziwy gwiazdor, w dodatku jest naprawdę zabawny. Bez problemu robił wszystko: zeskakiwał z dachów i dachował w samochodach. A Jen wykonała wszystkie swoje sceny kaskaderskie na wysokich obcasach" - powiedział reżyser w czwartek podczas gali po londyńskiej premierze filmu.

Reklama

Tennant dodał, że Aniston i Butler są "naprawdę seksownymi gwiazdami".

"Są niesamowicie seksowni i niezwykle zabawni. Stanowili idealną obsadę filmu, który miał być jednocześnie seksowny i śmieszny" - oznajmił reżyser.

Film "Dorwać byłą" wejdzie na ekrany polskich kin 23 kwietnia.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Jennifer Aniston | Dorwać byłą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama