Reklama

Aniołek Drew Barrymore

Informowaliśmy niedawno, iż producenci "Aniołków Charliego" rozpoczęli przygotowania do realizacji sequela ubiegłorocznego przeboju światowych kin. Ostatnio swój udział w filmie potwierdziła Drew Barrymore. Aktorka będzie także koproducentką obrazu.

Problem może jednak pojawić się, gdy dojdzie do negocjowania umów aktorskich z dwiema pozostałymi gwiazdami pierwowzoru. Za udział w "Aniołkach Charliego" Drew Barrymore otrzymała nie tylko 7,5 miliona dolarów, ale także procent z zysków. Natomiast gaża Cameron Diaz wyniosła 10,5 miliona dolarów, jednak aktorce nie przysługiwało żadne dodatkowe wynagrodzenie z wpływów. Najmniej zarobiła Lucy Liu, która otrzymała czek na zaledwie 666 tysięcy dolarów.

Wydaje się więc, iż po oszałamiającym sukcesie pierwowzoru, producenci sequela "Aniołków Charliego" mogą mieć poważny problem, aby przekonać gwiazdy do powtórzenia swych ról, nie oferując im zawrotnych honorariów.

Reklama

Przy podpisywaniu pierwszego kontraktu z Drew Barrymore, Cameron Diaz i Lucy Liu producenci zapomnieli bowiem o zamieszczeniu w umowie klauzuli, dotyczącej możliwości nakręcenia sequela filmu. Teraz więc negocjacje rozpoczną się od nowa. I nikt nie wie, ile zażądają Cameron Diaz i Lucy Liu za swój udział w produkcji.

Nie wiadomo również, jaka jest wysokość kontraktu zawartego z Drew Barrymore.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cameron Diaz | Lucy Liu | Drew Barrymore | drwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy