Animowana wersja "Nocy żywych trupów"
Wyreżyserowana przez George’a A. Romero "Noc żywych trupów" z 1968 roku to jeden z najbardziej znanych horrorów w historii kina. Zmienił oblicze tego gatunku raz na zawsze. Od momentu jego premiery doczekał się wielu kontynuacji oraz hołdów - wśród których był nawet krótkometrażowy film "Night of the Living Bread" ("Noc żywego chleba"). Nie było jednak wśród nich animowanej wersji filmu Romero. Teraz już będzie. Wszystko za sprawą filmu "Night of the Animated Dead" ("Noc animowanych trupów").
Zapewne nie byłoby tak wielu hołdów i nowych, ciekawych wersji filmu "Noc żywych trupów", gdyby na skutek niedopatrzenia nie trafił on do tzw. domeny publicznej. Tym samym nie jest on objęty prawami autorskimi. Zdarzyło się tak za sprawą zmiany tytułu filmu Romero, który pierwotnie miał nazywać się "Night of the Flesh Eaters". Kiedy zdecydowano się na zmianę na "Night of the Living Dead" ("Noc żywych trupów"), dystrybutor zapomniał o umieszczeniu informacji o prawach autorskich na finalnej kopii filmu. W 1968 roku oznaczało to, że trafiał od razu do domeny publicznej.
Jak informuje portal "The Hollywood Reporter", głosów bohaterom animowanej wersji "Nocy żywych trupów" użyczą: Josh Duhamel (Harry Cooper), Dule Hill (Ben), Katharine Isabelle (Barbara), James Roday Rodriguez (Tom), Katee Sackhoff (Judy), Will Sasso (szeryf McClelland), Jimmi Simpson (Johnny) oraz Nancy Travis (Helen Cooper). Reżyserem filmu "Night of the Animated Dead" będzie Jason Axinn ("Do ostatniej śmierci").
Oryginalny film George’a A. Romero opowiada o grupie nieznajomych, która w jednym z domów znajduje schronienie przed atakującymi ich ożywionymi trupami. Choć w filmie nie pojawia się określenie "zombie", to właśnie dzieło Romero, który nakręcił potem pięć kolejnych kontynuacji oryginalnego filmu, rozpoczęło ogromną popularność gatunku horroru opowiadającego właśnie o zombie. I choć na przełomie XX i XXI wieku popularność ta osłabła, aktualnie jest chyba jeszcze większa niż wcześniej.
I być może nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie skromny, czarno-biały film George'a A. Romero, który po raz pierwszy przedstawił zombie w formie bezmyślnych i powolnych ożywionych trupów polujących na świeże mózgi. Do 1968 roku zombie pojawiały się głównie w formie zwłok ożywionych za sprawą haitańskiego voodoo.