Andrzej Blumenfeld: Polski aktor w hollywoodzkim filmie
We wtorek, 14 sierpnia, mija pierwsza rocznica śmierci aktora Andrzeja Blumenfelda.
Blumenfeld był absolwentem PWST w Warszawie. Przez lata pracował m.in. w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, Teatrze Dramatycznym w Warszawie i Teatrze Studio.
Aktor przez lata dał się poznać widzom z wielu charakterystycznych ról w filmach i serialach. Grał m.in. w "07 zgłoś się", "Sukcesie", "Zespole adwokackim", "Pułkowniku Kwiatkowskim", "Matkach, żonach i kochankach" i "Ekstradycji 3".
Pojawiał się też w takich produkcjach jak "M jak miłość" (prezes wydziału w Sądzie Rejonowym), "Na Wspólnej" (Hubert Leszczyński), "Pensjonat pod Różą" (antykwariusz), "Na dobre i na złe" (archeolog), "Ojciec Mateusz" (konserwator), "Prawo Agaty" (sędzia) czy "Druga szansa" (ordynator).
Blumenfeld grał też w kilku zagranicznych filmach: m.in. bollywoodzkim "Bangistanie", japońskim "Persona non grata" czy znanej z polskich kin amerykańskiej komedii "Wykapany ojciec". W tej ostatniej wcielił się w ojca głównego bohatera, granego przez Vince'a Vaughna.
"Polski aktor w hollywoodzkim filmie? To doprawdy ewenement! Jeśli dodamy do tego, że grana przez niego postać nie jest przechodniem, który pojawia się w jednej scenie, tylko stanowi ważny element fabuły, możemy mówić o prawdziwym fenomenie" - pisał w 2014 roku recenzent Interii.
- Mój bohater w latach 60. wyjeżdża z Polski do USA, opuszcza rodzinę. Jest młodym człowiekiem, dostał jedynie 10 dolarów od ojca. Zaczyna od zera. Po latach, po śmierci żony, ma trzech dorosłych synów i prowadzi własny polski sklep mięsno-wędliniarski na Brooklynie - tak aktor opisywał swoją postać.
Jego kreacja została zauważona w USA.
- O tym, że poszło mi nie najgorzej, świadczą opinie amerykańskiej prasy, która chwali "polskiego aktora Andrzeja Blumenfelda". Nie spodziewałem się, że moje nazwisko pojawi się kiedykolwiek w recenzji amerykańskiego filmu. To dla mnie wielki zaszczyt - o dobrej reakcji mediów na występ u boku Vince'a Vaughna opowiadał w rozmowie z Interią.
Pracował również jako aktor dubbingujący filmy animowane i popularne gry komputerowe. - Kiedy dubbingujemy jakiś film, najpierw słyszymy oryginał i od razu, najlepiej równolegle, musimy powiedzieć swoją kwestię po polsku. Trzeba się do tego zmieścić w pewnym określonym rytmie. Ta specyfika pracy dubbingowej, jej swoista dwutorowość, z pewnością wyczula aktora na specyfikę danego języka i potem pomaga przy pracy w obcym języku - Blumenfeld mówił w rozmowie z Interią.
W 2013 roku Blumenfeld został odznaczony Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Ostatnim filmem, w jakim się pojawił, było "Bikini Blue" (2017), gdzie wcielił się w niewidomego mężczyznę.