Almodovar podbił Warszawę, ale...

Uroczystość rozpoczęła się o godzinie 20. Obecnych na gali powitali minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Michał Ujazdowski i dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Wśród gości gali, odbywającej się w warszawskiej hali EXPO XXI, znaleźli się m.in. reżyserzy Pedro Almodovar i Roman Polański, kompozytor Jan A.P. Kaczmarek oraz aktorki Penelope Cruz i Sophie Marceau. Z polskich aktorów pojawili się m.in. Artur Żmijewski, Piotr Adamczyk , Agnieszka Warchulska, Magdalena Cielecka, Maja Ostaszewska, Jolanta Fraszyńska i Andrzej Chyra.

Uroczystość poprowadziła francuska aktorka Sophie Marceau w duecie z Maciejem Stuhrem.

"Z ogromną przyjemnością przyjechałam ponownie do Polski, kraju o nadzwyczajnym dorobku filmowym. Nieprzypadkowo pierwszą w historii nagrodę EFA za najlepszy film otrzymał Krzysztof Kieślowski - powiedziała na powitanie Marceau.

Witając gości Stuhr przeczytał e-mail przysłany do prowadzących galę przez nastolatka o imieniu Rafał. Nastolatek prosił w liście o autografy aktorki Penelope Cruz i reżysera Romana Polańskiego. Stuhr zszedł ze sceny i poprosił Cruz i Polańskiego o autografy dla Rafała, a przy okazji także dla siebie.

Pierwsza nagroda wieczoru powędrowała do Pedro Almodovara za film "Volver", który został wybrany w głosowaniu publiczności Najlepszym Europejskim Filmem 2006.

"To bardzo ważna nagroda, bo to nagroda od publiczności. To publiczność decyduje o nas, o naszych filmach. Bez niej byłbym niczym" - powiedział pierwszy laureat tegorocznej gali.

Po nim na scenę wkroczyła Julie Delpy i wraz z Wimem Wendersem wręczyła brytyjskiemu producentowi Jeremy Thomasowi Nagrodę Za Europejski Wkład w Rozwój Światowego Kina - Prix Screen International. Nieobecny w Warszawie Bertolucci, który wielokrotnie pracował z Thomasem, przysłał smsa z gratulacjami, który został odczytany podczes gali.

Po chwili po raz kolejny na scenę wkraczał Pedro Almodovar, tym razem odbierając statuetkę dla najlepszego reżysera, którą wręczył mu Sergio Castelitto .

"Ten film był dla mnie bardzo ważny. To film o moim kraju, to film wspaniałych kobietach. Dziękuję tym wspaniałym kobietom - Penelope, Carmen, Blance. Dziękuje bardzo" - powiedział hiszpański twórca.

Potem wręczono ogłoszoną już przed ceremonią nagrodę za wkład artystyczny, którą odebrali autorzy scenografii do filmu "Jak we śnie" Michela Gondry - Pierre Pell i Stephane Rozenbaum.

Ten wieczór należał jednak do filmu "Volver". Najlepszą europejska aktorką wybrano bowiem za rolę w tym obrazie Penelope Cruz. Nagrodę wręczył jej Maciej Stuhr.

"To jest niesamowite. Pedro - bardzo Cie kocham! Dziękuję wszystkim - Carmen, Blance, Jestem bardzo dumna i dziękuję, że kapituła mnie doceniła. Dziękuje także mojej rodzinie, która jest ze mną od początku i wspiera mnie" - powiedziała wyraźnie wzruszona hiszpańska gwiazda.

Po niej na scenę wkroczyła Irene Jacob, która wręczyła nagrodę dla Najlepszego

Europejskiego Aktora. Powędrowała ona do Niemca Ulricha Muehe za rolę w laureacie Warszawskiego Festiwalu Filmowego - filmie "Życie na podsłuchu".

Niestety nie udało się Sławomirowi Fabickiemu zdobyć nagrody w kategorii "Odkrycie Roku", do której nominowane było jego debiutanckie "Z odzysku". Wyróżnienie to przypadło gruzińsko-francuskiemu "13 Tzemeti" w reżyserii Gela Babluani.

O tym wiedzieliśmy już od dawna, ale wreszcie stało się!. Roman Polański odebrał z rąk niemieckiego aktora Thomasa Kretschmanna ("Pianista") nagrodę za Całokształt Twórczości.

Polski reżyser podziękował Andrzejowi Wajdzie i przyznał, że jego filmy były dla niego wielką inspiracją. Polański, jeszcze przed rozpoczęciem gali podkreślił, że bardzo cieszy się z tej nagrody. Na pytanie o to, co czuje reżyser honorowany za całokształt twórczości, odpowiedział żartem: "to trochę tak, jakby chcieli się ode mnie odczepić, ale ja na to jeszcze nie mam ochoty".

Najlepszym scenariuszem uznano stanowiący podstawę niemieckiego "Życia na podsłuchu". Nagrodę z rąk Kayah, która gościnnie zaśpiewała na gali, odebrał scenarzysta i reżyser obrazu - Florian Henckel Von Donnersmarck.

Pierwsza statuetka powędrowała też sobotniego wieczoru dla filmu "Wiatr buszujący w jęczmieniu" Kena Loacha. Otrzymał ją autor zdjęć Barry Ackroyd. Nie było to jednak jedyne operatorskie wyróżnienie. Równorzędna nagroda dla Najlepszego Europejskiego Operatora powędrowała bowiem do autora zdjęć do filmu... "Volver" (5 statuetka!) - José Luisa Alcaine.

Na koniec wszystkich czekała niespodzianka. Gdy wieszczono kolejny, ostatni i najważniejszy laur dla "Volver", okazało się, że Najlepszym Europejskim Filmem 2006 roku uznane zostało "Życie na podsłuchu" Floriana Henckela Von Donnersmarcka (3 statuetka dla tego filmu - dostał już nagrodę za scenariusz i dla najlepszego aktora). Nagrodę wręczył reżyserowi Andrzej Żuławski.

.

Europejskie Nagrody Filmowe 2006:

Najlepszy Europejski Film: "Życie na podsłuchu" (Florian Henckel Von Donnersmarck)
Najlepszy Europejski Reżyser: Pedro Almodovar ("Volver")
Najlepszy Europejski Scenarzysta: Florian Henckel Von Donnersmarck ( "Życie na podsłuchu")
Najlepsza Europejska Aktorka: Penelope Cruz ("Volver")
Najlepszy Europejski Aktor: Ulrich Muehe ("Życia na podsłuchu")
Najlepszy Europejski Operator: Barry Ackroyd ("Wiatr buszujący w jęczmieniu") i Jose Luis Alcaine ("Volver")
Najlepszy Europejski Kompozytor: Alberto Iglesias ("Volver")
Najlepszy Europejski Film - Nagroda Publiczności: "Volver" (Pedro Almodovar)
Najlepszy Europejski Film Krótkometrażowy - Prix UIP: "Before Dawn" (Balint Kenyeres)
Europejskie Odkrycie 2006: "13 Tzemeti" (Gela Babluani)
Nagroda Krytyków Europejskiej Akademii Filmowej - Prix FIPRESCI: "Zwyczajni kochankowie" (Philippe Garrel)
Nagroda za Wkład Artystyczny: Pierre Pell i Stephane Rozenbaum - za scenografię do filmu "Jak we śnie" Michela Gondry
Nagroda Za Europejski Wkład w Rozwój Światowego Kina: Jeremy Thomas
Nagroda Za Całokształt Twórczości: Roman Polański