Alicja Bachleda-Curuś o roli w filmie "Pitbull. Niebezpieczne kobiety"
"Każda z nas ma instynkt przetrwania, który czasami wymaga agresji" - mówi Alicja Bachleda-Curuś o roli w filmie "Pitbull. Niebezpieczne kobiety".
W środę, 9 listopada, w warszawskich Złotych Tarasach odbyła się premiera filmu "Pitbull. Niebezpieczne kobiety". Na pokazie nie zabrakło odtwórców głównych ról. Na czerwonym dywanie pojawili się m.in. Alicja Bachleda-Curuś, Maja Ostaszewska, Joanna Kulig, Piotr Stramowski, Sebastian Fabijański i Artur Żmijewski.
"Styl filmu i sposób pracy z Patrykiem bazował na zaufaniu, a moje zdobył od razu. Dokładnie wiedziałam, co robi i czego chce i jak bardzo zaznajomiony jest z tą tematyką i tym światem. Był moim przewodnikiem" - powiedziała Alicja Bachleda-Curuś.
"Każda z nas ma instynkt przetrwania, który czasami wymaga agresji" - dodała aktorka.
Głównymi bohaterkami filmu są świeżo upieczone policjantki, Zuza (Joanna Kulig) i Jadźka (Anna Dereszowska). Na ich drodze szybko stają starsi koledzy po fachu: Gebels (Andrzej Grabowski), Majami (Piotr Stramowski), a także skorumpowana przełożona - Izabela Zych ps. Somalia (Magdalena Cielecka). Nowicjuszki biorą udział w lokalnych akcjach, np. interweniują w patologicznym domu. Jednocześnie są nieświadome tego, że ich partnerzy w prywatnym życiu mają powiązania z mafią paliwową.
Życie prywatne bohaterek jest równie skomplikowane. Jadźka na co dzień zmaga się z nieobliczalnym mężem (Artur Żmijewski) - pracownikiem wywiadu skarbowego, powiązanym z mafią, natomiast Zuza niefortunnie wikła się w romans z Remkiem ps. Cukier (Sławomir Fabijański), socjopatycznym gangsterem, którego dziewczyna - Drabina (Alicja Bachleda-Curuś) właśnie wychodzi z więzienia...
Dystrybutorem filmu jest firma Kino Świat. Film "Pitbull: Niebezpieczne kobiety" wejdzie na ekrany polskich kin w piątek, 11 listopada.