Reklama

Alicja Bachleda-Curuś: Ale widok!

Alicja Bachleda-Curuś jest obecna w mediach od lat, jednak niezwykle rzadko publikuje kadry z prywatnego życia. Ostatnio zrobiła wyjątek - na jej Instastories pojawiło się zdjęcie, na którym możemy zobaczyć syna aktorki i obłędny widok z jej tarasu.

Alicja Bachleda-Curuś jest obecna w mediach od lat, jednak niezwykle rzadko publikuje kadry z prywatnego życia. Ostatnio zrobiła wyjątek - na jej Instastories pojawiło się zdjęcie, na którym możemy zobaczyć syna aktorki i obłędny widok z jej tarasu.
Alicja Bachleda-Curuś /Michał Wargin /East News

Alicja Bachleda-Curuś jest w stałym kontakcie z fanami. Aktorka, która od lat na stałe mieszka w USA, co jakiś czas zaznacza swoją aktywność w mediach społecznościowych. Filmowa gwiazda pilnie strzeże prywatności najbliższych, choć zdarza się, że robi wyjątki. Tak było 31 października.

Na instagramowym profilu gwiazdy pojawił się halloweenowy kadr. Na zdjęciu widzimy jej syna, który pozuje z wydrążoną dynią na tarasie. Z tego miejsca rozpościera się imponujący widok na okolicę.
Przypomnijmy, że syn aktorki, Henry Tadeusz, jest owocem związku Bachledy-Curuś z Colinem Farrellem. Irlandzki aktor i piękna Polka poznali się 11 lat temu na planie produkcji "Ondine". Nie minęło zbyt wiele czasu od wspólnej pracy na planie, kiedy świat obiegły pierwsze plotki o tym, że łączą ich nie tylko relacje zawodowe, ale również romans.

Reklama

Ich przyszedł na świat 7 października 2009 roku. Kilkanaście miesięcy po jego urodzeniu związek Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella przeszedł do historii - na początku 2011 roku aktorka poinformowała, że nie są już razem.

Najnowszy projekt filmowy, w którym zobaczymy m.in. Alicję Bachledę-Curuś to kontynuacja komedii obyczajowej z 2016 roku pt. "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Na początku września rozpoczęły się zdjęcia do komedii obyczajowej "8 rzeczy, których nie wiecie o facetach". W produkcji oprócz Alicji Bachledy Curuś i Mikołaja Roznerskiego ponownie zobaczymy m.in. Piotra Głowackiego, Leszka Lichotę, Zbigniewa Zamachowskiego i Macieja Zakościelnego.

Grani przez nich bohaterowie spotkają się o pięć lat starsi, ale niekoniecznie o pięć lat dojrzalsi, a widzowie będą mieli szansę dowiedzieć się co następuje po przysłowiowym "i żyli długo o szczęśliwie". Premiera filmu przewidziana jest na styczeń 2021 roku.

Przeczytaj artykuł na stronie RMF!

Katarzyna Solecka

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Bachleda-Curuś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy