Aktorka Lori Loughlin trafiła do więzienia
Lori Loughlin, znana polskim widzom m.in. z popularnego w latach 90. XX wieku serialu "Pełna chata" , rozpoczęła w piątek, 30 października, odbywanie 2-miesięcznej kary więzienia. Aktorka została skazana za wręczenie łapówki i pranie brudnych pieniędzy.
Louglin zgłosiła się do więzienia w kalifornijskiej miejscowości Dublin w piątek, 30 października - 3 tygodnie przed wyznaczonym przez sąd terminem odsadki. W tym samym zakładzie wyrok odbywała także inna celebrytka, Felicity Huffman.
Amerykańskie media poinformowały o sprawie Loughlin w październiku 2019 roku. Loughlin i jej mąż, projektant Mossimo Giannulli, mieli wpłacić pół miliona dolarów łapówki za przyjęcie ich córek, Olivii Jade i Isabelli Rose, na Uniwersytet Południowej Kaliforni.
Poza odbyciem 2-miesięczndej kary więzienia Loughlin będzie musiała zapłacić 150 tysięcy dolarów grzywny oraz odbyć 100 godzin prac społecznych. Jej mąż spędzi za kratkami 5 miesięcy.
Ich pieniądze, podobnie jak kwoty przekazywane przez innych oskarżonych rodziców, trafiały na konto fikcyjnej organizacji charytatywnej, a potem transferowane poza USA. Mózgiem operacji był założyciel fundacji, William Rick Singer.
Z danych przedstawionych przez FBI wynika, że w procederze mogło brać udział nawet czterdziestu wpływowych obywateli USA. Ich dzieci za łapówki dostawały się na takie uczelnie jak Yale, Stanford czy właśnie Uniwersytet Południowej Kalifornii. Jedną z takich osób jest Felicity Huffman znana z serialu ""Gotowe na wszystko", która przyznała się do winy i odbyła karę - spędziła 11 dni w więzieniu.
Po wybuchu skandalu Loughlin zwolniono z projektów, w których brała udział, nie pojawiła się m.in. w kolejnym sezonie serialu "Pełniejsza chata". Jej córki wyrzucono z uniwersytetu.
Podobny los spotkał Felicity Huffman, aktorkę znaną m.in. z serialu "Gotowe na wszystko". Rok temu przyznała się, że w 2017 roku wręczyła 15 tysięcy dolarów łapówki w zamian za ułatwienie przyjęcia jej córki na studia w jednej z lepszych amerykańskich uczelni.
Kilka dni temu aktorka w końcu skończyła odbywanie kary, jaką nałożył na nią sąd.