Aktor skazany za spacer w parku. "Głęboko żałuję mojego wykroczenia"
Pierce Brosnan w ubiegłym roku opublikował na swoim Instagramie kilka fotografii. Teraz przyjdzie mu za to słono zapłacić. "Popełniłem pod wpływem impulsu błąd - jeden z tych, których żałuję" - napisał aktor na Instagramie.
Pod koniec ubiegłego roku Pierce Brosnan został wezwany przez Centrum Sprawiedliwości Yellowstone po wejściu na niedozwolony obszar parku narodowego. Stacja CNN uzyskała dokumenty, które wskazały, że Pierce Brosnan został wezwany do stawienia się 23 stycznia w sądzie w Wyoming, który postawił mu zarzuty. Aktor miał spacerować po obszarach termalnych parku Yellowstone, które są wyłączone z użytkowania dla turystów. Sprawa wyszła na jaw za sprawą samego aktora, który opublikował na Instagramie zdjęcia ze swojej wycieczki.
Zgodnie z prawem federalnym, piesza wędrówka na tych terenach jest ograniczona do szlaków i ścieżek specjalnie oznakowanych. Jest to uzasadnione prawo, ponieważ ponad 20 osób zginęło po wejściu do gorących źródeł znajdujących się w parku - temperatura w niektórych miejscach przekracza 65 stopni Celsjusza. Pierce Brosnan znalazł się w okolicach parku Yellowstone ze względu na najnowszą produkcję, w której będzie brał udział, czyli "Unholy Trinity"- westernie osadzonym w latach 70. XIX wieku.
Jak donosi HollywoodReporter.com aktor usłyszał właśnie wyrok w sprawie. Początkowo groził mu półroczny pobyt w więzieniu oraz 5 tysięcy dolarów grzywny. Podczas pierwszej rozprawy, która odbyła się w styczniu, Brosnan nie przyznał się do winy. Podczas drugiej zdecydował się pójść na ugodę. Filmowy Bond został ukarany grzywną w wysokości 500 dolarów. Musi również wpłacić 1000 dolarów darowizny na rzecz organizacji non-profit - Yellowstone Forever. Otrzymał również dwuletni wyrok w zawieszeniu.
"Jako obrońca środowiska czuję respekt i miłość w stosunku do natury. Jednak popełniłem pod wpływem impulsu błąd - jeden z tych, których żałuję - kiedy zboczyłem ze szlaku na teren pokrytych śniegiem źródeł termalnych, żeby zrobić zdjęcie. Nie widziałem oznaczeń ‘wstęp wzbroniony’, które ostrzegłyby mnie przed niebezpieczeństwem. Nie spacerowałem też po tamtym terenie. Głęboko żałuję mojego wykroczenia i przepraszam za wtargnięcie na ten wymagający szczególnej ochrony teren. Trzeba dbać o Yellowstone i wszystkie parki, żeby w niezmienionej formie mogły cieszyć nas wszystkich #PozostańNaŚcieżce" - napisał aktor na Instagramie.