Aktor chwali nową odsłonę kryminalnej serii. "Dawno nie czytałem czegoś takiego"
Josh Brolin pojawił się na nowojorskim Comic Conie, podczas którego mówił o swojej roli w nadchodzącym filmie z serii "Na noże" o tytule "Wake Up Dead Man". Aktor chwalił jego scenariusz oraz styl pracy reżysera Riana Johnsona.
Brolin na początku pochwalił aktorstwo w poprzednich filmach z serii - "Na noże" z 2019 roku oraz "Glass Onion" z 2022 roku. "Bardziej lubię pierwszy film, a trzeci bardzo go przypomina" - wyznał.
Następnie zaczął komplementować reżysera i scenarzystę "Wake Up Dead Man". "Rian się taki nie wydaje, ale ma niesamowitą kontrolę nad wszystkim, co dzieje się na planie. Jego obecność jest bardzo odczuwalna. Przypomina mi Denisa [Villeneueve'a], braci Coen, reżyserów tego typu. Przy okazji jest też świetnym scenarzystą" - kontynuował Brolin.
Aktor nie chciał zdradzić szczegółów fabuły nadchodzącego filmu. Nie ukrywał jednak, że jest na co czekać. "Przeczytałem to i pomyślałem: 'Boże, to jest tak dobre. Dawno nie czytałem czegoś takiego'". Nie chciał jednak powiedzieć, kim jest jego postać.
W wywiadzie dla People Glenn Close, która także zagrała w "Wake Up Dead Man", stwierdziła, że Johnson "otoczył się wspaniałym zespołem, a obsadę ściągnął z samych niebios. To było dla mnie jedno z najlepszych doświadczeń w życiu zawodowym".
Poza nimi w filmie wystąpili także Daniel Craig (ponownie jako detektyw Benoit Blanc), Glenn Close, Jeremy Renner, Mila Kunis, Kerry Washington, Josh O’Connor, Cailee Spaeny, Andrew Scott i Daryl McCormack. "Wake Up Dead Man" zadebiutuje na platformie streamingowej Netflix w 2025 roku.