Reklama

"Akademia Pana Kleksa" w kinach od 5 stycznia 2024. Co wiemy o filmie?

"Akademia Pana Kleksa" - nowa ekranizacja powieści Jana Brzechwy w reżyserii Macieja Kawulskiego trafi na ekrany kin 5 stycznia 2024 roku. W tytułowej roli zobaczymy Tomasza Kota, któremu partnerować będą: 14-letnia Antonina Litwiniak i... Piotr Fronczewski, czyli odtwórca roli Ambrożego Kleksa w filmie z 1983 roku.

"Akademia Pana Kleksa" - nowa ekranizacja powieści Jana Brzechwy w reżyserii Macieja Kawulskiego trafi na ekrany kin 5 stycznia 2024 roku. W tytułowej roli zobaczymy Tomasza Kota, któremu partnerować będą: 14-letnia Antonina Litwiniak i... Piotr Fronczewski, czyli odtwórca roli Ambrożego Kleksa w filmie z 1983 roku.
Tomasz Kot w filmie "Akademia Pana Kleksa" /NEXT FILM /materiały prasowe

"Akademia Pana Kleksa" to uwspółcześniona wersja klasycznej bajki Brzechwy, przemawiająca swoją treścią i formą do najmłodszych, ale i wchodząca w dialog ze starszymi widzami, którzy wciąż pamiętają kultową ekranizację z lat 80. Film przedstawia historię pozornie zwykłej dziewczynki - Ady Niezgódki - która trafia do tytułowej Akademii, żeby poznać świat bajek, wyobraźni i kreatywności. Przy pomocy wybitnego i szalonego pedagoga profesora Ambrożego Kleksa rozwija swoje niesamowite umiejętności, a także wpada na ślad, który pomoże jej rozwikłać największą rodzinną tajemnicę...

Reklama

Tomasz Kot jako Ambroży Kleks

W rolę Ambrożego Kleksa wcielił się Tomasz Kot.

Pytany o wybór Tomasza Kota, reżyser Maciej Kawulski stwierdził, że od początku był on faworytem do roli Kleksa. "Nie można tego, co robiliśmy, nazwać castingiem. Raczej przyglądaniem się temu, czy będzie razem nam po drodze" - przyznał.

W rozmowie z Piotrem Witwickim aktor nie ukrywał, że czuje presję związaną z rolą Ambrożego Kleksa w nowej ekranizacji kultowej książki Jana Brzechwy. - Jak ogłoszono 'Kleksa', to pierwsza matka do mnie podeszła, upewniła się, że dzieci nie ma i powiedziała: "Nie spieprzcie tego"- ujawnił aktor.

Kot dodał, że odczuwa naturalny stres związany z porównaniami do oryginału Krzysztofa Gradowskiego. Przyznał jednak, że w dzisiejszych czasach niektóre sceny filmu z 1983 roku sprawiają wrażenie nie tyle anachronicznych, co nieodpowiednich.

- Oczywistą rzeczą jest, że nie da się nakręcić tej samej "Akademii..." z nowymi zabawkami technicznymi - lepszy obraz, kamera itd. Siłą rzeczy [kiedy] Golarz Filip, który ma w pudełeczku piegi i mówi: "Weź, zjedz. Będziesz dobrze spał", to się bardzo źle kojarzy, ostro. Po prostu nie ma sensu odtwarzać takiej figury. (...) Była inna obyczajowość, co innego mogliśmy. Nie zamierzam grać takiej sceny [jak w oryginale], że jacyś nadzy chłopcy są, a ja będę robił... [Kot prezentuje groźną minę] - mówi aktor.

I zapewnił, że Maciej Kawulski nakręcił "przepiękną wersję" "Akademii Pana Kleksa".  

Antonina Litwiniak jako Ada Niezgódka

Jeśli chodzi o inny zaskakujący ruch obsadowy, na jaki zdecydowali się twórcy, to główną rolę dziecięcą zagra nie chłopiec, a dziewczynka. Z postacią Ady Niezgódki (u Brzechwy był Adam Niezgódka) zmierzy się 14-letnia Antonina Litwiniak. Ma ona za sobą role m.in. w serialach "Tajemnica zawodowa", "Zawsze warto" i "Osaczonym".

"Warto przyjrzeć się tej młodej, szalenie zdolnej aktorce, zobaczyć, jak sobie radzi z kamerą, emocjami. Myślę, że to ten rzadki przypadek, kiedy dziecko potrafi zaciekawić swoją dramaturgią i swoimi aktorskimi umiejętnościami nawet dorosłego widza i grać równie dobrze, co dorośli aktorzy" - powiedział o Antoninie reżyser.

W filmie pojawia się również Piotr Fronczewski w roli tajemniczego Doktora.

"Piotr Fronczewski będzie grał dużą, bardzo znaczącą rolę w obydwu częściach. Dość długo musieliśmy go przekonywać do tego projektu" - powiedział reżyser.  

"Zupełnie nowa historia"

Scenariusz filmu wyszedł spod piór Krzysztofa Gurecznego oraz Agnieszki Kruk. Reżyserem "Akademii Pana Kleksa" jest Maciej Kawulski. Za produkcję odpowiada Open Mind Production, a za dystrybucję firma Next Film.

"Po tym co udało mi się w życiu stworzyć nieskromnie myślałem, że nie boje się już niczego. Produkcja 'Kleksa' oraz praca z wybitnie utalentowanymi dzieciakami uświadomiła mi szybko, że to po prostu nieprawda... ale to nie był lęk o projekt, to był lęk przed tym czy będę potrafił stać się znów na kilka miesięcy dzieckiem, aby możliwie najbardziej wiarygodnie opowiedzieć tę piękną historię" - mówi reżyser i producent filmu Maciej Kawulski. 

I dodaje, że możemy spodziewać się "zupełnie nowej historii na motywach powieści Brzechwy". "To swoista koedukacyjna przystań i podróż w głąb własnej wyobraźni, w którą zabierzemy najmłodszych widzów" - zapowiada.

Pierwszym utworem promującym film jest "Jestem twoją bajką".  Do piosenki wykonywanej przez sanah powstał wyjątkowy, baśniowy teledysk, w którym artystka zabiera nas w podróż do najodleglejszych zakamarków naszej pamięci; w świat wyjątkowych, emocjonalnych przeżyć.

Nieco starsi widzowie piosenkę "Jestem twoją bajką" znają już z wykonania Zdzisławy Sośnickiej, ale dla większości młodszego pokolenia prawdopodobnie będzie to pierwsza styczność z tym utworem. W każdej z wersji wzruszający tekst i baśniowy nastrój przywołują na myśl najpiękniejsze dziecięce wspomnienia. To muzyczny wehikuł, który na kilka minut przenosi do beztroskich czasów: "zabaw, myśli i słów" oraz "pierwszych radości i pięknych snów".

"Akademia Pana Kleksa" na ekrany kin trafi 5 stycznia 2024.

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Akademia Pana Kleksa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama