Reklama

"Ajka": Porzucają swoje dzieci w obcym kraju [wideo]

"W 2010 roku w szpitalach położniczych w Moskwie 248 dzieci zostało porzuconych przez matki z Kirgistanu" - wyznaje reżyser i scenarzysta filmu "Ajka" Siergiej Dworcewoj. Produkcja 30 listopada trafiła na ekrany polskich kin. Zobaczcie fragment filmu!

"W 2010 roku w szpitalach położniczych w Moskwie 248 dzieci zostało porzuconych przez matki z Kirgistanu" - wyznaje reżyser i scenarzysta filmu "Ajka" Siergiej Dworcewoj. Produkcja 30 listopada trafiła na ekrany polskich kin. Zobaczcie fragment filmu!
Kadr z filmu "Ajka" /materiały prasowe

"To film o kobiecie, która jest gotowa zrobić wszystko, aby przeżyć" - napisał dziennikarz magazynu "The Hollywood Reporter".

Ajka (Samal Jesljamowa) właśnie urodziła dziecko. Nie ma warunków, by je wychować. Mieszka w Moskwie, nie ma pracy ani własnego pokoju. Ma za to długi do spłacenia. Jednak naturalne instynkty są nie do stłumienia.

Tak w skrócie wygląda fabuła filmu "Ajka", który od 30 listopada można oglądać w naszych kinach. Skąd pomysł na film? O swoich inspiracjach opowiada reżyser i scenarzysta filmu Siergiej Dworcewoj.

Reklama

"Zaczęło się od suchej statystyki w gazecie: 'W 2010 roku w szpitalach położniczych w Moskwie 248 dzieci zostało porzuconych przez matki z Kirgistanu'. Po przeczytaniu tego zdania przez długi czas byłem w szoku. Jak to możliwe? Dlaczego kirgiskie matki z własnej woli, masowo porzucają swoje dzieci w obcym kraju? Co może zmuszać je do podejmowania takich decyzji. Przecież pochodzą z Azji Centralnej, w której rodzina stanowi fundament kultury?" - opowiada twórca.

"Zrozumiałem, że muszę zrobić o tym film - o kirgiskiej dziewczynie, która porzuca swoje nowonarodzone dziecko w moskiewskim szpitalu położniczym i o okolicznościach, które ją do tego doprowadziły. 'Ajka' opowiada o nas wszystkich: o tym, co się dzieje, kiedy nasza relacja z otoczeniem staje się tak trudna, że prowadzi do moralnego upadku. Natura życia i instynkt muszą wtedy interweniować i, czasami nawet wbrew jej woli, zmusić jednostkę do przewartościowania i zmiany" - dodaje reżyser.

Samal Jesljamowa, która zgrała w filmie główną rolę, otrzymała za swoją kreację Nagrodę dla Najlepszej Aktorki w Cannes. "Ajka" to kazachski kandydat do Oscara. Film otrzymał także nagrodę dla najlepszego filmu festiwalu All About Freedom w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.

"Ajka" jest koprodukcją pięciu krajów: Rosji, Niemiec, Polski, Kazachstanu i Chin. Zdjęcia do filmu zrealizowała Jolanta Dylewska.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy