Reklama

Agnieszka Holland ostro: To ignorancja zmieszana z arogancją

"Wiedza Zachodu o Europie Środkowo-Wschodniej to ignorancja zmieszana z arogancją. Zachód zbyt długo był zapatrzony w Rosję i obecnie nadal nie rozumie ambicji Ukrainy i jej walki o niepodległość" - powiedziała polska reżyserka Agnieszka Holland w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Spiegel".

"Wiedza Zachodu o Europie Środkowo-Wschodniej to ignorancja zmieszana z arogancją. Zachód zbyt długo był zapatrzony w Rosję i obecnie nadal nie rozumie ambicji Ukrainy i jej walki o niepodległość" - powiedziała polska reżyserka Agnieszka Holland w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Spiegel".
Agnieszka Holland /Franziska Krug /Getty Images

Zapytana, czy Zachód jest nadal zbyt pobłażliwy wobec Putina, Agnieszka Holland oceniła: "To zachodnie myślenie o ustępstwach jest całkowicie błędne. (...) Nie można wychodzić naprzeciw dyktatorom takim jak Putin i starać się spełniać ich żądania. To tylko sprawia, że zaczynają myśleć o kolejnej wojnie".

Zdaniem Holland, którą "Spiegel" określa jako ambasadora Europy Środkowo-Wschodniej wśród reżyserów o międzynarodowej sławie, obecnie "bardzo dobrze widać", że Zachód ma problemy z percepcją.

"Oczywiście, zawsze znajdą się zainteresowani (Europą Środkowo-Wschodnią - przyp. red.) politycy i intelektualiści. Jednak 80 proc. tego, co słyszę (na Zachodzie - przyp. red.) o tym regionie, świadczy o braku zrozumienia. Jest to ignorancja zmieszana z zachodnią arogancją. Istnieje tam (na Zachodzie - przyp. red.) głęboko zakorzenione przekonanie: 'My wiemy lepiej, możemy osądzać, jak powinni żyć i myśleć ludzie w Europie Wschodniej'" - stwierdziła reżyserka.

Reklama

W ocenie Polki "zwłaszcza Niemcy ponoszą dużą część odpowiedzialności za tak długie karmienie władzy Putina". "Na szczęście coraz więcej osób zdaje sobie z tego sprawę. Wiedza na temat Rosji na Zachodzie jest stosunkowo duża, ale pas od Bałtyku po Bałkany to szara strefa. Kraje (tego regionu) są w jakiś sposób uważane za gorsze lub nieważne. Z drugiej strony Rosja jest do pewnego stopnia respektowana jako mocarstwo, które przez dziesięciolecia zimnej wojny trzymało kontynent w szachu" - przyznała.

Holland uważa, że Zachód nie rozumie ambicji Ukrainy. "Większość Rosjan, ale także wiele osób na Zachodzie, wierzy w to, co mówi Putin: że 'Ukraina nie jest pełnoprawnym państwem, ale czymś w rodzaju Małej Rosji, która tak naprawdę nie zasługuje na niepodległość'. Jednak Ukraińcy wielokrotnie w historii walczyli o swoją niepodległość. I nigdy wcześniej poczucie wspólnej tożsamości, przekonanie o własnej państwowości nie było tak silne jak dziś - to właśnie spowodował Putin" - oceniła reżyserka.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Holland
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy