Agata Kulesza: Miałam szczęście
Agata Kulesza odebrała w poniedziałek, 10 marca, Orła za najlepszą główną rolę kobiecą w filmie "Ida" Pawła Pawlikowskiego. To już druga nagroda Polskiej Akademii Filmowej w karierze aktorki. Poprzedniego Orła odebrała w 2012 roku za rolę w filmie Wojciecha Smarzowskiego "Róża".
Agata Kulesza przeżywa od kilku lat dobrą zawodowa passę. Nagrody, które otrzymuje są potwierdzeniem, że dobrze wybiera role.
- Nie wiem, czy to jest mój czas. Miałam szczęście, że dostałam takie role. Mam nadzieję, że niczego nie popsułam. Zrobiłam to najlepiej, jak umiałam. Na dodatek ta praca została zauważona. To jest dla mnie ogromna radość - powiedziała Agata Kulesza po poniedziałkowej ceremonii.
- Co będzie dalej, zobaczymy. Może być tak, że przez najbliższe trzy lata to w ogóle nie będzie "mój czas" i wrócę na przykład za pięć lat. A może będę cały czas grała. To jest nieprzewidywalne - dodała aktorka.
Kulesza, która jako laureatka Orła mogła w tym roku brać udział w głosowaniu, podzieliła się pewną refleksją.
- Jedyną refleksję, jaką miałam patrząc na karty do głosowania Polskiej Akademii Filmowej jest to, że głównych męskich ról jest bardzo dużo, a kobiecych dużo, dużo mniej. Namawiałabym scenarzystaów, żeby pisali dla nas kobiet główne role, bo mamy wiele wspaniałych aktorek w tym kraju - oświadczyła.
Film Pawła Pawlikowskiego "Ida" zdobył najważniejszą statuetkę Polskiej Akademii Filmowej. Nagrodzono go także za główną rolę żeńską (Agata Kulesza), reżyserię (Paweł Pawlikowski) i montaż (Jarosław Kamiński).
"Ida" to opowieść o Annie - sierocie, która była wychowywana w zakonie. Przed złożeniem ślubów dziewczyna poznaje swoją jedyną krewną i dowiaduje się, że jest Żydówką. Poznaje też tragiczną historię swoich rodziców, zamordowanych podczas wojny.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!