Reklama

Afera z Taylor Swift w roli głównej? Rachel Zegler ma już dość. "Ogarnijcie się"

Taylor Swift stała się ostatnio obiektem niewybrednego żartu Dana Katza, który prowadzi podcast amerykańskiego serwisu sportowego "Barstool". Dziennikarz wyraził chęć obejrzenia... jej intymnego wideo. W obronie piosenkarki stanęła gwiazda czekającego na premierę filmu "Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży" Rachel Zegler.

Taylor Swift stała się ostatnio obiektem niewybrednego żartu Dana Katza, który prowadzi podcast amerykańskiego serwisu sportowego "Barstool". Dziennikarz wyraził chęć obejrzenia... jej intymnego wideo. W obronie piosenkarki stanęła gwiazda czekającego na premierę filmu "Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży" Rachel Zegler.
Rachel Zegler stanęła w obronie Taylor Swift /Jeremy Moeller /Getty Images

Taylor Swift trafiła na amerykańskie serwisy sportowe za sprawą plotek na temat jej związku z zawodnikiem drużyny footballu amerykańskiego Kansas City Chiefs, Travisa Kelce'a. W związek ten nie wierzy Dan Katz. Prowadzący podcast "Pardon My Take" dziennikarz jest wobec niego mocno sceptyczny, "Jeśli Travis Kelce i Taylor Swift wypuszczą sekstaśmę, wtedy przyjmę do wiadomości, że rzeczywiście są razem" - stwierdził na antenie.

Reklama

Rachel Zegler: Zostawcie Taylor Swift w spokoju

Uwaga Katza nie spodobała się wielu, w tym gwieździe filmów "West Side Story" i "Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży" Rachel Zegler. "Nie jest to żadną nowością, że media są szczególnie (i bezzasadnie) okrutne dla Taylor Swift. Jednak sposób, w jaki mężczyźni uważają, że mogą mówić o kobietach, ich ciałach i ich życiu seksualnym na serio powinien być oceniony. Nigdy nie zobaczycie ludzie mówiących w ten sposób o mężczyznach. Dotyczy to wielu różnych scenariuszy. Nie analizujemy postaw i związków mężczyzn tak jak robimy to w przypadku kobiet. I nie zawsze tylko mężczyźni mówią o kobietach w ten sposób. Kobietom też się to zdarza. To jest do bani! Zostawcie Taylor Swift w spokoju!" - napisała aktorka w swoim poście na portalu społecznościowym X.

Zegler nie przyjmuje tłumaczeń internautów, że uwaga Katza była niewinnym żartem. "Widzę, że wielu z was pisze, że to był tylko dowcip. Musicie sobie jednak uświadomić, że od zarania dziejów zdanie 'nie znasz się na żartach' było synonimem 'pozwólcie mi mówić okropne rzeczy o kobietach i mężczyznach bez poniesienia strasznych konsekwencji'. Mamy tego serdecznie dość. To nigdy nie było śmieszne. Ogarnijcie się!" - zakończyła swój wywód gwiazda "West Side Story".

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rachel Zegler | Taylor Swift
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy