70. urodziny Clinta Eastwooda
W środę Clint Eastwood kończy 70 lat. Amerykański kanał telewizyjny "Classic Movies" postanowił w tym szczególnym dniu szczególnie uhonorować aktora - od godz. 17.00 do 3.00 nad ranem stacja zaprezentuje obszerny reportaż o gwiazdorze i kilka jego najsłynniejszych filmów. Sam Eastwood swoje urodziny będzie obchodził w domu, na przyjęciu przygotowanym przez jego żonę, Dinę Ruiz Eastwood, która jest od niego o 36 lat młodsza.
Eastwood jednoznacznie kojarzy się z ekranowym macho i raczej nie sprawia wrażenia emeryta. Może teraz będzie miał więcej czasu na zajęcie się swoim hobby, czyli polityką. Gdy dziennikarze pytają go, kim chciałby zostać, jeśli nie byłby aktorem, zawsze odpowiada: "Oczywiście politykiem". Eastwood, podobnie jak w swoich filmach, także w polityce wybierałby stanowcze rozwiązania. Popiera karę śmierci. Dał się poznać jako zwolennik interwencji amerykańskiej na Kubie i w Wietnamie. Nie krył też zadowolenia z decyzji Margaret Thatcher o wysłaniu ekspedycji wojskowej na zaatakowane przez Argentyńczyków Wyspy Falklandzkie.
Urodził się 31 maja 1930 roku w San Francisco. Jego przodkowie przybyli do Stanów Zjednoczonych w XVIII wieku z Irlandii i "zdobywali" Dziki Zachód. Pierwszą dużą rolę zagrał w 1964 roku w spaghetti westernie Sergia Leone "Za garść dolarów". Jego najważniejsze filmy to: "Bluff Coogana", "Brudny Harry", "Lina", "Wyjęty spod prawa", "Tylko dla orłów", "Złoto dla zuchwałych", "Niesamowity jeździec", "Biały myśliwy, czarne serce", "Władza absolutna", "Co się wydarzyło w "Madison County".
Jest nie tylko aktorem, ale także reżyserem, producentem i kompozytorem. Za reżyserię słynnego westernu z 1992 roku "Bez przebaczenia", otrzymał Oscara oraz nominację za pierwszoplanową rolę w tym samym filmie. "Bez przebaczenia" nagrodzono ponadto Oscarami za najlepszy film roku, najlepszy dźwięk i drugoplanową rolę Gene Hackmana.
W 1995 roku Clint Eastwood otrzymał nagrodę imienia Irvinga Thalberga za całokształt twórczości.
