Reklama

"50 twarzy Greya": Dakota Johnson namawia mamę do obejrzenia filmu

W zapowiedzi nowego odcinka "Saturday Night Live" Dakota Johnson wspólnie z Taranem Killamem błagają mamę aktorki o obejrzenie "Pięćdziesięciu twarzy Greya". Gwiazda erotycznego przeboju będzie gospodynią najbliższej odsłony kultowego telewizyjnego show.

W specjalnym wideo zapowiadającym "Saturday Night Live" komik Taran Killam pyta Dakotę Johnson, czy jej mama widziała już "Pięćdziesiąt twarzy Greya". "Nie i trochę mnie to martwi" - odparła aktorka. "To nie w porządku!" - oburzył się Killam


Skecz zainspirowany został telewizyjnym występem Dakoty Johnson i Melanie Griffith na czerwonym dywanie przed oscarową galą. Mama 25-letniej aktorki przyznała wtedy, że nie widziała roli swej córki w erotycznym filmie Sam Taylor-Wood, dodała też, że w ogóle nie planuje oglądać "Pięćdziesięciu twarzy Greya". "To byłoby dziwne" - rzuciła Griffith.

Reklama

"Jest dobrą aktorką" - powiedziała o córce. "Nie muszę tego oglądać, żeby przekonać się, jak dobrze sobie poradziła" - dodała 57-latka.

Dakota Johnson nie powinna jednak dziwić się oporowi swej mamy. Tuz po premierze sama przyznała, że oglądanie siebie na ekranie w takiej roli było dla niej czymś... "dziwnym i bolesnym".

"To było niesamowite doświadczenie. Nigdy dotąd nie wiedziałam czegoś takiego na ekranie" - wyznała w jednym z niedawnych wywiadów Dakota Johnson.

Było to przeżycie nie tylko dość dziwne, ale także - jak przyznaje młoda gwiazda - nieco "bolesne". Wspomnienia z pracy nad scenami seksu, przy których partnerował jej Jamie Dornan w roli dominującego biznesmena, Christiana Greya, są dla aktorki wciąż bardzo świeże.

"Nie upłynęło jeszcze wiele czasu, od kiedy to kręciliśmy, więc pamiętam każdą scenę i wszystkie trudności. Oglądanie tego sprawiło mi ból" - przyznała Johnson.


Przypomnijmy, że film "50 twarzy Greya" w reżyserii Sam Taylor-Wood uplasował się na pierwszym miejscu amerykańskiego zestawienia box-office. Ekranizacja powieści E.L. James zarobiła w weekend otwarcia 81,7 milionów dolarów, stając się tym samym najbardziej kasową produkcją w historii, która trafiła na ekrany w Walentynki. Obraz pobił też kasowy i frekwencyjny rekord w polskich kinach. W weekend otwarcia (13-15 lutego 2015) "50 twarzy Greya" przyciągnęło do kin aż 834 479 widzów, co jest rekordem kasowym i frekwencyjnym wszech czasów w Polsce.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dakota Johnson | Pięćdziesiąt twarzy Greya
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy