Reklama

4. Festiwal Filmowy im. Krzysztofa Komedy w Ostrowie Wielkopolskim

Tymon Tymański, Bartosz Chajdecki i Maciej Bochniak będą gośćmi 4. Festiwalu Filmowego im. Krzysztofa Komedy w Ostrowie Wielkopolskim. O Grand Prix festiwalu, który rozpocznie się 19 czerwca, zawalczy 12 filmów, w tym "Bogowie", "Miasto 44" i "Jack Strong".

Ostrowski festiwal ma - jak podkreślają organizatorzy - udowadniać, że filmy można nie tylko oglądać, ale można ich również słuchać. W tegorocznej edycji do walki o statuetkę Grand Prix Komeda i 30 tys. zł zawalczy 12 filmów, których premiery odbyły się w ubiegłym roku. Będą to m.in. "Zbliżenia", "Kamienie na szaniec", "Pod Mocnym Aniołem" i "Służby Specjalne".

- Poza świetnymi filmami będziemy gościć w tym roku także znamienitych polskich artystów. Będzie to m.in. reżyser filmu "Disco Polo" Maciej Bochniak, kompozytor muzyki do filmów "Bogowie" oraz "Powstanie Warszawskie" Bartosz Chajdecki, a także kompozytor i multiinstrumentalista Tymon Tymański - powiedziała kierownik kina Komeda w Ostrowie Wielkopolskim Ewa Smolińska.

Reklama

Organizatorzy wydarzenia podkreślają, że głównym wyróżnikiem festiwalu jest fakt, że o nagrodę rywalizują tylko polskie filmy, do których muzykę stworzyli wyłącznie polscy kompozytorzy. - Istnieje co prawda wiele festiwali muzyki filmowej w Europie czy nawet w Polsce, ale one dotykają zupełnie innych rzeczy. Podczas ostrowskiego festiwalu muzyka filmowa eksponowana jest w odmiennym świetle i w zupełnie innym charakterze. Chcemy także przez tych kilka dni pokazać, że mamy wśród polskich kompozytorów filmowych osoby naprawdę wybitne - powiedziała Smolińska.

Festiwalowe filmy oceniane będą przede wszystkim pod kątem współgrania muzyki z obrazem. - Jako kompozytorowi trudno mi odpowiedzieć, czy polskich filmów można "słuchać", bo najważniejsze jest to, żeby je uważnie oglądać. A jeszcze ważniejsze - żeby w tym oglądaniu muzyka po prostu nie przeszkadzała - powiedział członek festiwalowego jury, kompozytor Zygmunt Konieczny.

- Muzyka filmowa powinna dopełniać obraz, a nie aspirować do bycia zupełnie osobną, samodzielną sztuką. Współcześni kompozytorzy nie powinni ulegać amerykańskiej modzie na muzykę filmową puszczaną osobno np. w radiu, bo w muzyce filmowej nie o to przecież chodzi. Ważniejsze jest współtworzenie ekspresji obrazu - dodał kompozytor.

W jury zasiądzie ponadto Jan Kanty Pawluśkiewicz, Tomasz Lach, Andrzej Idon Wojciechowski oraz Jerzy Kapuściński.

Na pasjonatów sztuki filmowej czekać będzie 11 różnych pasm festiwalowych, w tym dwa nowe: "Młodzi kręcą" oraz "Polski musical".

- W paśmie musicalowym pokażemy trzy obrazy. Jednym z nich będzie film "Disco Polo", który udowadnia, że nawet jeśli ktoś za tym gatunkiem muzycznym nie przepada, to jest w stanie tę muzykę pokochać, choćby tylko przez czas trwania filmu. Będzie też "Polskie gówno" i "Trash" z naprawdę przepiękną piosenką Krystyny Tkacz - powiedziała Smolińska.

W ramach wydarzenia odbędą się również warsztaty filmowe i dubbingowe, które poprowadzą m.in. reżyser Adam Łonicki i aktorka Dominka Sell. Ponadto, festiwalowi towarzyszyć będą spotkania z twórcami filmów i aktorami, w tym z Robertem Gonerą i ostrowianinem Maciejem Balcarem.

Festiwal zakończy się 26 czerwca galą finałową, którą poprowadzi dziennikarz muzyczny I Programu Polskiego Radia Paweł Sztompke.

Patronat honorowy nad wydarzeniem objęło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.

Patron festiwalu, urodzony w 1931 roku w Poznaniu Krzysztof Komeda Trzciński spędził w Ostrowie Wielkopolskim kilka lat swojej młodości. W tym właśnie wielkopolskim mieście przystępował do egzaminu maturalnego i rozpoczął swoją życiową przygodę z jazzem. W trakcie swojej kariery Komeda występował z wieloma wybitnymi muzykami, m.in. Janem Ptaszynem-Wróblewskim, Tomaszem Stańką czy Zbigniewem Namysłowskim. W 1968 r. wyjechał do USA, by pracować nad muzyką do filmu "Dziecko Rosemary" Romana Polańskiego. Wtedy właśnie skomponował swoją słynną "Kołysankę". W tym samym roku w Los Angeles uległ tragicznemu wypadkowi. Na skutek komplikacji po tym zdarzeniu zmarł 23 kwietnia 1969 r. Został pochowany na warszawskich Powązkach.

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy