Reklama

"Taniec z Gwiazdami": Pavlović zatańczy w finale

Czarna Mamba zatańczy w finałowym odcinku "Tańca z gwiazdami". - To nie była łatwa decyzja, wymagała ode mnie odwagi - mówi Iwona Pavlović.

Karierę zakończyłam dawno temu, więc przyznaję, że wyjście na parkiet to dla mnie stres. Proszę mi wierzyć, nie każdy zawodowy tancerz w moim wieku by się na to odważył - twierdzi Iwona Pavlović.

W programie zaprezentuje taniec będący połączeniem paso doble z rumbą. Nie chce jednak zdradzić, kto będzie jej partnerem. - Na pewno nie będzie to Andrzej Grabowski - żartuje.

- Pogodziłam się z myślą, że "Tańca z gwiazdami" już nie będzie. Więc bardzo mnie ucieszyła informacja o jego powrocie. A jeszcze bardziej o moim - śmieje się jurorka.

Reklama

I przyznaje, że uwielbia ten show, żyje nim i bardzo przeżywa. Nic dziwnego - sporo mu zawdzięcza. I nie chodzi jedynie o popularność.

Wydaje się to niemożliwe, ale dzięki programowi jeszcze bardziej polubiła taniec. I choć wielu nie może jej wybaczyć ostrych ocen, Czarna Mamba złagodniała.

- Kiedyś wydawało mi się, że w pokazach mogą brać udział jedynie zawodowcy na mistrzowskim poziomie. Tymczasem tańczące gwiazdy udowodniły mi, że taniec ma tyle kolorów, ilu jest ludzi. I że można coś fajnego pokazać bez względu na wiek, nawet nie będąc zawodowcem. Dzięki temu jestem teraz bardziej tolerancyjna - mówi.

Na dodatek ludzie wreszcie dowiedzieli się, czym tak naprawdę Pavlović zajmuje się na co dzień, docenili ciężką pracę tancerzy i robotę, jaką wykonują nauczyciele tańca.

EGP

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

TV14
Dowiedz się więcej na temat: tańce | Iwona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy