Reklama

Iza Małysz otwiera się w tańcu. To jest jej czas!

To jest jej czas! Choć bywanie na salonach to dla niej nowość i onieśmiela ją blask fleszów, świetnie sobie radzi. Podobnie zresztą jak z tańcem, który od kilku tygodni towarzyszy jej dzień w dzień. Iza Małysz pod skrzydłami swojego trenera Stefano Terrazzino rozkwita. – Poskramiam nieśmiałość Izy! – mówi jej taneczny partner.

To jest jej czas! Choć bywanie na salonach to dla niej nowość i onieśmiela ją blask fleszów, świetnie sobie radzi. Podobnie zresztą jak z tańcem, który od kilku tygodni towarzyszy jej dzień w dzień. Iza Małysz pod skrzydłami swojego trenera Stefano Terrazzino rozkwita. – Poskramiam nieśmiałość Izy! – mówi jej taneczny partner.
/WBF/Polsat /Polsat

Po tym jak Iza Małysz zatańczyła swój pierwszy taniec w premierowym odcinku "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami", usłyszała z ust jurora Andrzeja Grabowskiego: "Orłem teraz jesteś ty!". I nie da się ukryć, że teraz przyszła pora właśnie na nią!

Roztańczone show Polsatu to często trampolina do wielu sukcesów w życiu gwiazd - i to nie tylko zawodowych. Dzięki pracy z ciałem i ciężkim treningom mają okazję lepiej siebie poznać, co potem owocuje w sferze prywatnej. Czego zatem - oprócz kroków i choreografii - uczy się teraz Iza Małysz? "Mój partner taneczny powoli mnie otwiera" - mówi uczestniczka XII edycji show. "Uwielbiam Izę za jej naturalność. Nie jest zepsuta przez show-biznes. A ma przy tym swój charakter. I dobrze! Uwielbiam nieśmiałość w tańcu. To naprawdę piękna emocja, dlatego nie chciałbym całkowicie zabić tego w Izie, bo to naturalne i prawdziwe. Ale zależy mi na tym, aby bardziej wierzyła w siebie" - wyjawia Stefano Terrazzino.

Reklama

Izabela Małysz w "Tańcu z gwiazdami"

Iza trenuje w pocie czoła. Pojawiły się zakwasy i pierwsze oznaki zmęczenia. Jak sama mówi, nie chciałaby zawieść swojego tanecznego trenera, którego bardzo ceni. Z pewnością zależy jej także na tym, aby rodzina była z niej dumna. Tu na brak wsparcia nie może narzekać.

"Jestem bardzo wrażliwą osobą. Na początku dystansuję się do wszystkiego, co nowe, ale mam nadzieję, że się otworzę i z każdym dniem będzie coraz lepiej - mówiła Izabela Małysz jeszcze przed rozpoczęciem 12. edycji. "Stawiam przed sobą kolejne wyzwania i chciałbym pokonywać kolejne bariery. Na pewno będzie to dla mnie szkoła życia" - dodała żona Adama Małysza.

Na widowni podczas pierwszego live’a występ Izy śledził Adam Małysz. "Cieszę się bardzo, że Iza bierze udział w programie. Nie mogłem się doczekać momentu, kiedy zobaczę ją na scenie. Wiem, że lubi tańczyć i to wspaniale, że dostała szansę realizacji swojej pasji w taki sposób. Mam nadzieję, że każdy występ przyniesie jej dużo frajdy i będzie dla niej satysfakcjonujący. Oczywiście liczę też, że Iza dotrze do finału i powalczy o wygraną. Na pewno będę jej kibicował z całych sił" - mówi popularny skoczek narciarski.

"Dancing with the Stars. Tańca z Gwiazdami" oglądać można w Polsacie w poniedziałki o godz. 20:00!

Polsat
Dowiedz się więcej na temat: Izabela Małysz | Adam Małysz | Stefano Terrazzino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy