Reklama

"Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami": Rekord! Tego jeszcze nie było

Tematyką ósmego odcinka 9. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” było kino. Pozostałe w programie pary zatańczyły freestyle do melodii z największych hollywoodzkich hitów. Później czekał ich jeszcze jeden występ. Tym razem tańczono do nieznanej im wcześniej melodii. Dwie pary zachwyciły jurorów i dwukrotnie otrzymały maksimum punktów. Taka sytuacja nie zdarzyła się nigdy wcześniej w historii programu.

Tematyką ósmego odcinka 9. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” było kino. Pozostałe w programie pary zatańczyły freestyle do melodii z największych hollywoodzkich hitów. Później czekał ich jeszcze jeden występ. Tym razem tańczono do nieznanej im wcześniej melodii. Dwie pary zachwyciły jurorów i dwukrotnie otrzymały maksimum punktów. Taka sytuacja nie zdarzyła się nigdy wcześniej w historii programu.
Jan Kliment i Joanna Mazur /Baranowski /AKPA

Mariusz Węgowski i Katarzyna Vu Manh zdecydowali się na stylizację wzorowaną na filmach z serii o Indianie Jonesie. "Aktorsko cudownie. Natomiast (...) ja byłam poszukiwaczką zaginionego tańca" - ironizowała Iwona Pavlović. "Popisem był taniec Kasi" - stwierdził Andrzej Grabowski. "Mariusz dobrze partnerował" - broniła go w żartach Ola Jordan. Przyznała jednak, że w występie byłego antyterrorysty brakowało tańca. Jurorzy przyznali mu kolejno 6, 8 i 7 punktów. Łącznie 21.

Tomasz "Gimper" Działowy i Natalia Głębocka tańczyli do muzyki z "Facetów w czerni". "Uwielbiam, jak ludzie, na których w pierwszych odcinkach nie stawiałem, rozwijają się tak jak ty" - pochwalił go Grabowski. "Muszę się zgodzić - naprawdę widać, że się starasz" - także Jordan miała dla popularnego youtubera tylko dobre słowa. "To program dla ciebie - dla gwiazd, które nie potrafią tańczyć, ale chcą się nauczyć" - Pavlović nawet przy komplementach pozwoliła sobie na uszczypliwość. Jurorzy przyznali kolejno 9, 7 i 7 punktów. Łącznie 23. Dla Gimpera i Głębockiej jest to rekord.

Reklama

Jakub Kucner i Lenka Klimentowa wystąpili z nagrodzoną Oscarem muzyką z "La La Land" w tle. "Nieprzekonany taniec. Coś mi naprawdę brakowało" - narzekała Jordan. "Trochę mi ciebie brakowało w tym tańcu, trochę cię Lenka przykryła. Ona lepiej tańczy" - żartował Grabowski. Pavlović określiła taniec modela jako "filmowy dramat". Ale podnoszenie było według niej kapitalne. Kucner i Klimentowa otrzymali kolejno 6, 8 i 6 punktów. Razem 20.

Joanna Mazur i Jan Kliment zatańczyli do muzyki z "Matrixa". "Tak wygląda idealny freestyle (...) Piękne kroki, pomysłowe kroki, oddana atmosfera" - chwaliła niewidomą biegaczkę Pavlović. "Cóż ja mogę powiedzieć, mogę tylko się zgodzić" - nie ukrywał Grabowski. "Ciarki mi przechodziły, jak tańczyłaś" - przyznała Jordan. Jurorzy jednogłośnie przyznali parze po 10 punktów.


Tamara Gonzalez Perea i Rafał Maserak wystąpili do nagrodzonej Oscarem piosenki "Shallow" z "Narodzin gwiazdy". "Dla mnie było tyle emocji, było wspaniale. Stworzyliście jedność" - chwaliła parę Jordan. "Fantastyczne były te podnoszenia czy podniesienia" - Grabowski spojrzał porozumiewawczo na Pavlović. Ta zignorowała go. Przyznała się do obaw, że piosenka przyćmi występ - na szczęście tak się nie stało. Tak oto Perea i Maserak zostali drugą parą, która tego wieczoru otrzymała komplet punktów.

W drugiej części gwiazdy tańczyły do muzyki, której wcześniej nie słyszały. Mariuszowi Węgłowskiemu i Kasi Vu Manh przypadł fokstrot. "Mówiłeś, że to będzie trudne (...) ale wydaje mi się, że poradziłeś sobie bardzo dobrze" - stwierdził Grabowski. Jordan zauważyła, że na początku Węgłowski nie potrafił odnaleźć się w rytmie muzyki - ale poradził sobie z tym. Pavlović stwierdziła, że było "nieźle" - ale zaraz zaznaczyła, że to chyba najgorsza rzecz, którą można usłyszeć. Po swoim drugim tańcu para otrzymała 7, 8 i 6 punktów. Łącznie 21 punktów.

Gimper i Natalia Głębocka zatańczyli walca angielskiego. "Tomasz, Tomasz... To był twój najlepszy taniec" - Pavlović nie ukrywała zdziwienia. "Twoja sztywność ci pomogła. Ale raz o mało nie przegryzłeś języka" - mówił Grabowski. "Takiego tańca się od ciebie nie spodziewałam" - pochwaliła go Jordan. Para otrzymała 8, 9 i 8 punktów. Aż 25 punktów. Para pobiła tym samym swój rekord z pierwszego tańca.

Kucner i Klimentowa wylosowali sambę. Grabowski pochwalił arę za to, że zaczęli tańczyć razem z początkiem utworu muzycznego. "Ta sama była jak brazylijskie orzechy, ciężka do zgryzienia" - Pavlović nie podzielała entuzjazmu kolegi z jury. "Muszę się niestety zgodzić z Iwoną, troszeczkę sztywno było" - stwierdziła Jordan. Parze wpadło 10, 5 i 6 punktów.


Mazur i Kliment zatańczyli jive’a. Pavlović przyznała, że woli tę część programu - gdzie nie ma spektaklu, a umiejętności tancerzy widać jak na dłoni. Pochwaliła parę za ich występ. "Iwona zabrała cały mój czas, więc powiem: bardzo dobrze" - zaśmiał się Grabowski. Z kolei Jordan zwróciła uwagę na moment, w którym Mazur przeskoczyła przez Klimenta. Po tych słowach jury ponownie przyznało niewidomej biegaczce i jej partnerowi maksimum punktów.

Perea i Maserak zatańczyli quickstepa. "Piękny taniec, dużo energii" - chwaliła Jordan. Zgodził się z nią Grabowski. Zwrócił także uwagę na finał - para nie skończyła tańczyć, gdy wyciszono muzykę. Dla Pavlović ich występ przypominał profesjonalny występ podczas turnieju. Wynik nie był dla nikogo zaskoczeniem - para znów otrzymała komplet punktów.

Zagrożeni odpadnięciem z programu okazali się Jakub Kucner i Lenka Klimentowa oraz Mariusz Węgłowski i Kasia Vu Manh. Dla modela i jego partnerki była to szósta nominacja. I tym razem udało im się przetrwać. Węgłowski podziękował rodzinie, jury, prowadzącym i swojej partnerce. Z kolei Vu Manh przyznała, że ma niedosyt i chętnie zatańczyłaby z byłym antyterrorysta salsę.

Zobacz cały ósmy odcinek:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy