Adam z drugiej edycji "Sanatorium miłości" chce wydać tomik poezji
Adam Siewierski, który był jednym z uczestników drugiej edycji "Sanatorium miłości", postanowił wydać tomik poezji. Mężczyzna w programie dał się poznać jako romantyk i nigdy nie ukrywał, że od dawna pisze wiersze.
Adam z Wolbromia, czyli Adam Siewierski z drugiej edycji "Sanatorium miłości", dziś już emeryt, który uwielbia grać na akordeonie, przez lata pracował jako ślusarz, był też zawodowym strażakiem i ratował ludzkie życie, radnym, a przez 30 lat sołtysem Poręby Górnej.
Okazuje się, że kuracjusz wielokrotnie startował również w konkursach poetyckich.
Pogodny, łagodny i romantyczny senior pisze wiersze. Całe życie szuka natchnienia i muz. Podmiotem lirycznym są w nich oczywiście kobiety, których jest wielkim admiratorem, także żona, Wanda, która zmarła kilka lat temu.
"W latach 90. dom kultury w Wolbromiu, gdzie mieszkam, organizował wiosnę poetycką, którą wielokrotnie wygrywałem. Moim cichym marzeniem jest wydać tomik poezji" - zdradza Adam Siewierski.
"Piszę o kobietach, ogólnie. Dziś, kiedy moje serce znów jest zajęte przez cudowną kobietę, Martusię, chcę, by mogła je przeczytać w pięknej oprawie. Mam taki charakter, że wszystko robię do skutku. Nie odpuszczam w połowie drogi, jeśli jestem o czymś przekonany. Muszę mieć efekt. Tak jak w miłości" - dodaje.