Reklama

"Rolnik szuka żony 4": Łzy Marty Manowskiej

Za nami 9. odcinek programu "Rolnik szuka żony". Bohaterowie dokonali ostatecznych wyborów, które omówili wraz z prowadzącą Martą Manowską. Prezenterka nie potrafiła powstrzymać łez w trakcie rozmowy ze Zbigniewem.

Za nami 9. odcinek programu "Rolnik szuka żony". Bohaterowie dokonali ostatecznych wyborów, które omówili wraz z prowadzącą Martą Manowską. Prezenterka nie potrafiła powstrzymać łez w trakcie rozmowy ze Zbigniewem.
Podczas rozmowy ze Zbyszkiem Marta Manowska nie mogła powstrzymać łez /materiały prasowe

Dziewiąty odcinek czwartej edycji "Rolnik szuka żony" widzowie TVP1 obejrzeli w niedzielny wieczór, 5 listopada. Bohaterowie mieli podjąć decyzje, kogo wybierają. Nikt zapewne nie spodziewał się aż takich emocji.

Miłości w programie nie znalazł Zbyszek. Mężczyzna zaprosił do swojego domu tylko dwie kandydatki: 40-letnią Ewę i 34-letnią Iwonę. Niestety żadna z pań do niego nie pasował i mężczyzna ostatecznie został sam. Nie oznacza to jednak, że opuszcza program z pustymi rękami. "Jestem innym człowiekiem, bardziej otwartym" - powiedział rolnik w rozmowie z prowadzącą, dodając, że zyskał pewność siebie i wiarę, że znajdzie kogoś, kto go pokocha. Marta Manowska słuchając Zbyszka, nie mogła ukryć łez. "To łzy szczęścia" - powiedziała zapłakana.

Reklama

Dlaczego jego związek z Iwoną się nie udał? Para przeprowadziła szczerą rozmowę i doszła do wniosku, że inaczej widzi swoją przyszłość. "Obawiam, że Zbyszek by za mną nie nadążył" - stwierdziła Iwona. "Boję się, że bym sobie tu nie poradziła, ale rozstajemy się w przyjaźni" - dodała.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy