Reklama

Debiutanci i weterani powalczą w finale "Ninja Warrior Polska"

"Jak ja kocham ten program!". Naprawdę trudno policzyć, ile razy w show "Ninja Warrior Polska" padło z ust Jurasa takie oto stwierdzenie. Nie można nie zgodzić się z komentatorem programu Polsatu. Jak co tydzień "Ninja Warrior Polska" niczym dobry film sensacyjny trzyma nas w napięciu do ostatniej minuty - bo do ostatniej minuty ważą się losy zawodników, walczących o udział w wielkim finale show. Których śmiałków z czwartego odcinka zobaczymy raz jeszcze 13 kwietnia podczas finałowego starcia?

"Jak ja kocham ten program!". Naprawdę trudno policzyć, ile razy w show "Ninja Warrior Polska" padło z ust Jurasa takie oto stwierdzenie. Nie można nie zgodzić się z komentatorem programu Polsatu. Jak co tydzień "Ninja Warrior Polska" niczym dobry film sensacyjny trzyma nas w napięciu do ostatniej minuty - bo do ostatniej minuty ważą się losy zawodników, walczących o udział w wielkim finale show. Których śmiałków z czwartego odcinka zobaczymy raz jeszcze 13 kwietnia podczas finałowego starcia?
Tych czterech wojowników zobaczymy w finale "Ninja Warrior Polska" /Maciej Piórko /Polsat

32-letni Mariusz Bulandra z miejscowości Zabrzeg to największe zaskoczenie tego odcinka. Determinacja popłaciła i zaprowadziła go na sam szczyt! Pracownik fizyczny, który systematycznie odwiedza park trampolin, był dwukrotnym rekordzistą w czwartym odcinku show. Miał nie tylko najlepszy czas na torze eliminacyjnym, ale także półfinałowym. Zaskoczył umiejętnościami i godną podziwu koncentracją, szczególnie że to jego pierwszy raz w programie. Nigdy dotąd nie miał do czynienia z przeszkodami na torze Ninja Warrior!  

Jako drugi do wielkiego finału zakwalifikował się Sebastian Kasprzyk. Ten 25-letni ślusarz z Dobczyc pokazał, że odrobił lekcje z uczestnictwa w poprzednich sezonach show i znacznie poprawił swoje umiejętności. Pomimo problemów z ruchomością bioder, wręcz przeleciał przez przeszkodę, która do tej pory sprawiała mu najwięcej kłopotów - przeprawę przez komin.

W wielkim finale zobaczymy także kolejnego weterana "Ninja Warrior Polska", Ivana Kohuta. 29-letni mistrz Europy biegów OCR na dystansie "short" w kategorii wiekowej 25-29 lat z 2018 r. urzeka spokojem, pokorą i determinacją. Jak sam zapewnia, wraca na tor Ninja Warrior w doskonałej formie, gotowy, by chwycić za linę - element ostatniej przeszkody w finale, Góry Midoryama.

Finałowy skład zamyka 26-letni trener MMA, Krystian Drzewiecki. Dla mieszkańca Łodzi udział w "Ninja Warrior Polska" był debiutem. Nie dziwi jednak fakt, że Krystian tak świetnie poradził sobie z przeszkodami. To urodzony fighter, którego nic nie jest w stanie zatrzymać. Także niebezpieczny wypadek na motorze, przez który jego kariera w motocrossie niespodziewanie została zakończona.

Reklama

Trzeci sezon "Ninja Warrior Polska" na antenie Polsatu w każdy wtorek o godz. 20:05!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy