Zwycięzca "MasterChefa" to brat Rafała Zawieruchy
Laureat ósmej edycji programu "MasterChef" Grzegorz Zawierucha to brat aktora Rafała Zawiercuhy, który wystąpił w filmie Quentina Tarantino "Dawno temu w Hollywood". Zwycięzca kulinarnego show TVN-u wydał właśnie swoją pierwszą książkę kulinarną.
- Właśnie dostałem klucz, który tak naprawdę nie wiem, które drzwi otworzy. Jeśli okaże się, że pasuje do wejścia z napisem "program kulinarny", to bez wahania tam wejdę i zrobię prawdziwą Zawieruchę w kuchni. Właśnie to jest na samej górze mojej listy marzeń. A jak te drzwi się nie otworzą, to... wejdę oknem, ha ha ha! - powiedział PAP Life Grzegorz Zawierucha.
Zdradził też, że w chwili, gdy otrzymał upragnioną statuetkę MasterChefa, pomyślał o swoim synu, który był na widowni.
- W momencie, kiedy odbierałem statuetkę, układałem sobie w głowie, co mogę na gorąco powiedzieć synowi, żeby zapamiętał te słowa na całe życie. Chciałem, żeby mój sukces był dla niego motywacją i ważną lekcją na temat realizacji swoich marzeń. A poza tym to była chwila ogromnej radości, przeżyłem mnóstwo pozytywnych emocji - mówił o swych pierwszych emocjach po wygranej.
Zwycięzca ósmej edycji kulinarnego show TVN zdradził nam też swoje plany na przyszłość. Czy podobnie jak większość laureatów tego programu Grzegorz Zawierucha marzy o własnej restauracji?
- Restauracja na długiej liście moich marzeń jest bardzo wysoko. Ale najbliższy czas chciałbym poświęcić na rozwijanie pasji kulinarnych i czerpanie potrzebnej wiedzy od znakomitych szefów kuchni. Zobaczyć, jak funkcjonują najlepsze restauracje na świecie i zainspirować się tym. Kiedy moja świadomość kulinarna i doświadczenie gastronomiczne będzie na poziomie, który uznam za satysfakcjonujący, to takie wyjątkowe miejsce na pewno się pojawi - wyjawił zwycięzca MasterChefa.
Na autorski program czy otwarcie restauracji Zawieruchy trzeba więc jeszcze poczekać. Ale fani talentu Grzegorza mogą teraz poznać jego książkę "Zawierucha w kuchni", która 11 grudnia trafi do księgarń. Wydanie tej publikacji to jedna z nagród za zwycięstwo w "MasterChefie", drugą jest 100 tysięcy złotych. Jeśliby miał powstać do tego autorski program kulinarny, to tytuł "Zawierucha w kuchni" pasowałby do niego idealnie. Pozostaje tylko trzymać kciuki za powodzenie tych planów.
***Zobacz także***