Żmuda Trzebiatowska najlepsza
Czwarty odcinek "Tańca z gwiazdami" przetańczony został w rytmach pasodoble i foxtrota. Z programem pożegnała się tym razem aktorka, Katarzyna Walter. Zdaniem jury, kompletnie "posypała się jej współpraca z partnerem", Krzysztofem Hulbojem.
Z ognistym pasodoble zmierzyli się w programie Natalia Lesz i Łukasz Czarnecki, Krzysztof "Diablo" Włodarczyk i Agnieszka Pomorska, Agata Kulesza i Stefano Terrazzino - chwaleni za ekspresję i poprawne wykonanie bardzo trudnej choreografii oraz Marta Żmuda Trzebiatowska i Adam Król - para najlepiej oceniona zarówno przez jury, jak i telewidzów.
Bardzo dobrze w tym tańcu wypadli również Marek Włodarczyk i Kamila Kajak. Zdaniem Piotra Galińskiego, Marek trafił na swój taniec - pasodoble wyszło mu idealnie, jak prawdziwemu torreadorowi.
"Chylę czoła odkąd pan wszedł na naszą arenę" - powiedział z uznaniem Galiński.
Oleg Sawkin i Kasia Krupa spodobali się Ivonie Pavlovic, a już najbardziej jurorka doceniła... pośladki Olega. Jej zdaniem, a jest w końcu w sprawach tańca ekspertem, pośladki po odpowiednim napięciu inaczej się układają, a to jest w pasodoble bardzo ważne, zaś Oleg pośladki ułożone tak, jak trzeba. Czyli - było dobrze.
Z fokstrotem aż tak dobrze nie było. Sambor Czarnota i Magda Soszyńska oraz Ilona Felicjańska i Robert Kochanek zatańczyli tylko dobrze. Bez emocji. Alan Andersz to, zdaniem Pavlovic, "twarda, drewniana nóżka". Partnerka Alana, Blanka Winiarska wyznała, że młody aktor jest człowiekiem bardzo wstydliwym i może to jest jakimś wytłumaczeniem jego nazbyt sztywnej postawy. Steve Allen i Anna Głogowska zatańczyli, wedle Beaty Tyszkiewicz, "rozkosznie, po hollywoodzku".
Nieporozumieniem, szczególnie pomiędzy partnerami, okazał się foxtrot w wykonaniu Katarzyny Walter i Krzysztofa Hulboja. Najniższe oceny od wszystkich jurorów i najniższa ocena telewidzów. Tej pary już w programie nie zobaczymy.
Najlepiej wypadła, w zgodnej opinii ekspertów i publiczności, Marta Żmuda Trzebiatowska i Adam Król. Para na parkiecie i w życiu.