Zmiany w "Teleexpressie". Jacek Kurski odwołany? Jest komentarz!
Piotr Kudzia nie jest już szefem "Teleexpressu". W czwartek, 25 października, dziennikarz rozstał się z TVP. Jacek Kurski postawił zdementować plotki o odwołaniu go z funkcji prezesa Telewizji Polskiej.
W czwartek, 25 października, ujawniono, że szef "Teleexpresu" Piotr Kudzia rozstał się z TVP. Dziennikarz był kierownikiem redakcji programu TVP1 przez prawie półtora roku.
Jak donosi portal Wirtualnemedia.pl, informację o odejściu Kudzi potwierdził Paweł Gajewski, zastępca dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej ds. operacyjnych.
"Wyczerpała się formuła współpracy Piotra Kudzi z Telewizją Polską. Rozstaliśmy się za porozumieniem stron" - stwierdził.
"Teleexpres" w ostatnich miesiącach notował największe spadki spośród telewizyjnych serwisów informacyjnych.
W najbliższym czasie redakcję "Teleexpressu" będzie nadzorował Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Piotr Kudzia był szefem "Teleexpressu" od czerwca 2017 roku, zastąpił na tym stanowisku Klaudiusza Pobudzin.
Czy o swoją pozycję powinien martwić się również Jacek Kurski? Właśnie zdementował pogłoski o odwołaniu go z funkcji prezesa TVP.
Po wyborach samorządowych kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości odbyło kilka spotkań analizujących kampanię. We wtorek, 23 października, w spotkaniu w siedzibie PiS uczestniczył prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski.
Według "Gazety Wyborczej", Jarosław Kaczyński i niektórzy inni politycy partii rządzącej mają duże zastrzeżenia do tego, jak kampanię wyborczą relacjonowano w TVP. Obwiniają za to Kurskiego.
"To on odpowiada za uruchomienie antypisowskich emocji. To on zmobilizował negatywny elektorat PiS. Z buta potraktował wielkie miasta, ale i ludzi z tych mniejszych" - powiedział "Gazecie Wyborczej" anonimowy poseł PiS.
Po tym spotkaniu rozeszły się plotki o odwołaniu Kurskiego z funkcji prezesa TVP. "To niechlujny fejk" - przekazał jednak "Presserwisowi" Kurski. Czy jednak może być spokojny o fotel prezesa TVP?