Złote Globy 2021: Pedro Pascal bez szans na nominację
Regulamin wyznaczający zasady, które należy spełnić, by mieć szansę na nominację do Złotych Globów został uzupełniony o nowy podpunkt. "Role wyłącznie głosowe nie mogą kwalifikować się do żadnych nagród w kategoriach aktorskich" - ogłosiło Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej, które przyznaje nagrody.
Według informacji uzyskanych przez portal "Variety", to nowe obostrzenie jest reakcją na rolę Pedra Pascala w serialu "The Mandalorian". Wcielający się w postać głównego bohatera popularnego serialu aktor w ciągu ośmiu odcinków pierwszego sezonu pokazał twarz zaledwie przez około 20 sekund. Przez resztę czasu Pascal paraduje na ekranie w masce. Ma to oczywiście związek z jego rolą. Zgodnie z kodeksem tytułowych Mandalorianinów muszą oni ślubować, że nigdy nie ujawnią swojej twarzy żadnej żywej osobie. 20-sekundowy wyjątek zrobiony przez głównego bohatera wykorzystał lukę w tej zasadzie. Prawdziwą twarz spoconego Mandalorianina zobaczył droid.
Co prawda Pascal nie otrzymał nominacji aktorskiej do tegorocznego Złotego Globu, ale sam fakt, że mógłby, spowodował zmianę regulaminu. Pascala "zobaczymy" w drugim sezonie "The Mandalorian" jeszcze w tym roku, ale jeśli jego bohater nie złamie swoich zasad, aktor może zapomnieć o prestiżowej statuetce za te rolę.
Decyzja o tym, że główny bohater musi ciągle być w masce dała twórcom serialu większe pole manewru. Nie jest tajemnicą, że Pascal nie uczestniczył we wszystkich zdjęciach do serialu. Zajętego przygotowywaniem do roli w wystawianym na Broadwayu przedstawieniu "Król Lear" Pascala, zastępował na planie Brendan Wayne, wnuk samego Johna Wayne'a. Pascala zastępował także dubler Lateef Crowder.
Wayne chwalił Pascala za pomoc, na jaką mógł liczyć z jego strony. "Wypytywałem go, dlaczego w trakcie sceny porusza się w tak konkretny sposób. A on pytał mnie o to samo. Świetną cechą Pedra jest to, że nie jest zadufany w sobie. Jest po prostu aktorem. W dobrym tego słowa znaczeniu. Lubi się uczyć, lubi współpracować i jest w tym bardzo dobry" - mówił wnuk Johna Wayne'a.