Reklama

Zatańczy, ale czy zaśpiewa?

Robert Janowski (47 l.) - piosenkarz, aktor i prezenter telewizyjny, znany przede wszystkim z telewizyjnego show "Jaka to melodia?" - jeśli zatańczy w "Tańcu z gwiazdami" może przestać pytać "Jaka to melodia?" uczestników teleturnieju i podśpiewywać na wizji.

Podobno Janowski o swoim występie w "Tańcu z gwiazdami" nie poinformował szefów TVP1, a ci mocno się z tego powodu zdenerwowali i postawili stanowcze ultimatum: "albo prowadzenie show u nas, albo występy w TVN".

Tej zdecydowanej postawie trudno się dziwić, bo TVN to dla TVP1 bardzo poważna konkurencja i dzielenie się gwiazdą w rachubę nie wchodzi.

Kilka dni temu Robert Janowski powiedział oficjalnie: "Zdecydowałem się na udział w VII edycji Tańca z gwiazdami - może spełni się moje marzenie o tańcu? Zawsze lubiłem patrzeć na tańczących... patrzeć z podziwem nad ich sprawnością, nad ich silą oddziaływania artystycznego - wiele na to trzeba lat ciężkiej pracy, by osiągnąć taki cel. Ja tylko nieśmiało otrę się o ten stan. Wielka to dla mnie będzie przyjemność".

Reklama

Wśród osób związanych z show "Jaka to melodia?" krążą słuchy, że prowadzący program jest już trochę znudzony tą rolą i chętnie wziąłby się za coś nowego. Trudno mu się skądinąd dziwić, bo z programem jest związany ponad dziesięć lat.

Zapisy kontraktu zawartego przez Janowskiego z TVP 1 nie są znane, jednak klauzula o tzw. nielojalności to standard, więc artysta będzie musiał podjąć decyzję: śpiewać czy tańczyć?

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: TVP | show | melodia | Jaka to melodia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy