Reklama

Zarobi dzięki Kammelowi

Beata Sadowska na wieść o zatrudnieniu Tomasza Kammela, który ma z nią poprowadzić "Pytanie na śniadanie" w TVP 2, zażądała zmiany umowy - ujawnia "Fakt".

Bulwarówka dowiedziała się, że Sadowska będzie teraz zarabiać około 30 tysięcy złotych miesięcznie.

Kammel powrócił do telewizji publicznej i w ubiegłą sobotę zadebiutował już w porannym programie. Podpisano z nim gwiazdorski kontrakt, dzięki któremu dziennikarz zarobi około 50 tysięcy złotych miesięcznie .

Na wieść o zarobkach kolegi po fachu Sadowska zaczęła się domagać od TVP lepszych warunków. Twierdziła, że skoro "Pytanie na śniadanie" prowadzą wspólnie z Kammelem, to dlaczego miałaby dostawać o wiele mniej pieniędzy - relacjonuje "Fakt".

Reklama

Negocjacje miały zakończyć się dla Sadowskiej pomyślnie. Telewizja zaoferowała jej kontrakt z miesięczną gażą wynoszącą 30 tysięcy zł.

Tak więc teraz z powrotu Kammela cieszy się nie tylko on sam...

Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kammel | TVP 2 | 'Fakt' | "Fakt" | śniadanie | TVP | Pytanie na śniadanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy