Zaniedbanie Macieja Dowbora wzbudziło niepokój fanek
Od wybuchu pandemii Maciej Dowbor pozwala sobie na większą nonszalancję w kwestii wyglądu. Między innymi zapuścił długie włosy i rzadko goli twarz. Gdy na instagramowym profilu wypomniano mu, że się nieco zaniedbał i postarzał, odparował, że nie zamierza farbować włosów, ani "ostrzykiwać się botoksem".
Maciej Dowbor zamieścił na Instagramie selfie, które zrobił sobie po dwugodzinnym meczu tenisowym rozegranym z Piotrem Gąsowskim. Był spocony i zmęczony, ale wydawał się szczęśliwy. I to mimo faktu, że w ferworze meczu złamał swoją rakietę.
Niektórym obserwatorkom Dowbora przyzwyczajonym do idealnej rzeczywistości lansowanej na Instagramie, widok dziennikarza po trudach meczu nie przypadł jednak do gustu. "Przepraszam. To nie forma krytyki. Bardzo grzeczne pytanie. Czy Pan przygotowuje się do jakiejś roli? Dlatego taka stylistyka wyglądu? Przy Pani Joannie (Koroniewskiej, żonie Dowbora - przyp. red.) wygląda Pan mniej korzystnie. Nie da się nic z tym zrobić?" - zaczepnie napisała jedna z fanek Dowbora. Do tego pytania dołączyła kolejna instagramerka: "Dokładnie to samo myślę, jak można się tak oszpecać. Z całym szacunkiem dla Pana Macieja!?".
Prezenter odpowiedział jej z przekąsem. "Szykuję się do roli faceta po 40., ojca 2 córek, męża jednej kobiety od lat, który nie ma zamiaru farbować włosów, ani walić sobie botoksu w gębę, żeby udawać przed 20-letniki siksami, że jest Belmondo Barów Mlecznych i Stołówek Przyzakładowych. Wiem, trochę słabo, ale co zrobić... taki job".
Za dziennikarzem wstawiła się też grupa fanek. "Mądra, szczera odpowiedź. Normalny facet w nienormalnym świecie" - pojawił się głos. "Ma wyglądać, jak drugi Ibisz? Wygląda dojrzale, naturalnie. Tak wygląda przystojny facet" - czytamy w kolejnym komentarzu.
Pod postem Dowbora znalazł się jeszcze jeden przytyk: "Panie Macieju, co się stało, że Pan tak się postarzał?". W tym wypadku 42-letni gwiazdor dał następującą ripostę: "Najwyraźniej w przeciwieństwie do Pani nadgryzł mnie ząb czasu".