Reklama

Zabiją Charliego Sheena?

Pojawiła się nowa informacja o prawdopodobnym losie postaci granej przez Charliego Sheena w serialu "Dwóch i pół".

Przypomnijmy, że aktora zwolniono, a na jego miejsce zatrudniony został Ashton Kutcher. Sheen stracił rolę w popularnym sitcomie 7 marca. Przedstawiciele firmy producenckiej Warner Bros. Television i stacji CBS tłumaczyli tę decyzję "nieobliczalnymi wypowiedziami i zachowaniem oraz złym stanem zdrowia" gwiazdora.

Po tym fakcie aktor m.in. nazwał producenta "Dwóch i pół" - Chucka Lorre'a - "smutnym głupkiem" oraz "podrzędnym socjopatą".

"Nikt nie zwróci uwagę na twój kiepski serial, jeśli nie będzie w nim mnie" - stwierdził też Sheen.

Reklama

Artysta pozwał również swoich byłych szefów na zawrotną sumę 100 milionów dolarów, co miało być zemstą za wyrzucenie go z obsady.

Okazuje się jednak, że producenci nie zawracają sobie specjalnie głowy zachowaniem byłej gwiazdy swojego serialu i zastanawiają się właśnie, jak usunąć graną przez nią postać z "Dwóch i pół".

Jednym z rozwiązań było do tej pory pozostawienie Charliego Harpera w Paryżu. Teraz okazuje się jednak, że rozstanie z głównym bohaterem serialu będzie bardziej widowiskowe i ma zakończyć się jego śmiercią. Harper miałby zginąć, zjeżdżając samochodem z klifu.

Ashton Kutcher grałby wówczas postać, która chce kupić dom Charliego, przy okazji zaprzyjaźniając się z pozostałymi bohaterami.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana polskiej telewizji w jednym miejscu!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Charlie Sheen | zabić | charlie | "Dwóch i pół" | 'Dwóch i pół'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama