"You Can Dance": to był szok!
Z programu "You Can Dance - po prostu tańcz" odpadli, faworyzowani przez jury, Karolina "Cuki" Dziemieszkiewicz i Igor Leonik. Dla publiczności zebranej w studio i dla jurorów, to był prawdziwy szok.
W środowym odcinku "YCD" (9 maja) byliśmy świadkami kilku niespodzianek, wielu łez i wzruszeń.
Najpierw okazało się, że w wyniku kontuzji odcinka szyjnego kręgosłupa, Martyna Andrzejczak musi opuścić program. Los uśmiechnął się zatem do Kingi, która odpadła w poprzednim odcinku. Pierwsza mama w historii "You Can Dance" wróciła do programu.
Następnie, już po odtańczeniu solówek, z show pożegnali się Karolina "Cuki" Dziemieszkiewicz i Igor Leonik. Tancerze już nie będą walczyć o stypendium w International Dance Academy w Hollywood.
Igor odpadł, mimo że Agustin nazwał go "genialnym tancerzem". Michał Piróg decyzję o jego odejściu skomentował niecenzuralnymi słowami, które "wyłapały" mikrofony w studiu "YCD", po czym wbiegł na scenę, aby pocieszyć płaczącego tancerza.
"Cuki", nazwana przez jurorów zwierzęciem scenicznym, również nie zdobyła wystarczająco dużo smsów, aby pozostać w tanecznym show. Po ogłoszeniu tej decyzji z fotela wzburzony wstał Michał Piróg, a Kinga Rusin złapała się za głowę...
Z decyzją telewidzów nie mogła również pogodzić się Patricia Kazadi, która nie potrafiła opanować łez i zupełnie "rozkleiła się" na scenie.
W programie pozostali zatem Bartek Wilniewicz - zdaniem jurorów, chłopak najsłabiej tańczący w tej edycji oraz Kinga Mucha.
Czy Waszym zdaniem, dobrze się stało, że w programie nie wystąpią już "Cuki" i Igor?
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!