Wybory w TV: Nietrafione sondaże
Tuż po zakończeniu ciszy wyborczej stacje telewizyjne (m.in. TVN, Polsat, TVP1) zaprezentowały widzom sondażowe wyniki pierwszej tury wyborów. Nie dość, że znacznie się od siebie różniły, to odstają też od danych podanych przez PKW. Widzowie krytykują wszystkie kanały za wprowadzenie w błąd.
Stacje telewizyjne wydają spore pieniądze, zlecając różnym ośrodkom badawczym przygotowanie sondaży, które mają odzwierciedlać wyborcze głosowanie Polaków. Prezentacja wyników jest ważnym punktem każdego wieczoru wyborczego.
Już na pierwszy rzut oka było widać, że wyniki podane przez stacje w niedzielę, 20 czerwca, tuż po godzinie 20:00, znacznie różnią się od siebie. W przypadku Bronisława Komorowskiego różnica wynosi 5,5 pkt. proc. (od 40,7 do 46,2 proc.), w przypadku Jarosława Kaczyńskiego są to 3 pkt. proc. (od 32,8 do 35,8 proc.), a Grzegorza Napieralskiego 1,6 pkt. proc. (od 12,4 do 14 proc.).
Różnice zapewne są spowodowane sposobem przeprowadzenia badania. Wyniki dla TVN i TVN24 przygotowała firma SMG/KRC, dla Polsat News firma Homo Homini, a dla Telewizji Polskiej firma TNS OBOP.
Sondaże dla TVN24 i Polsat News przygotowano drogą telefoniczną wśród osób, które były na wyborach, z kolei sondaż dla TVP przygotowano metodą exit poll - wśród wyborców wychodzących z lokali wyborczych.
W poniedziałkowy poranek Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki już z 94 proc. komisji wyborczych. Wynika z nich, że faktyczne wyniki wyborów znacznie różnią się od tych sondażowych, podawanych przez niektóre stacje telewizyjne.
Jeszcze w poniedziałek PKW ma podać wyniki dla 100 proc. komisji wyborczych. Największe różnice w sondażach widać w przypadku dwóch głównych kandydatów. Najbardziej różnią się wyniki Polsat News.
Oberwało się także telewizji TVN24, która otrzymuje od widzów e-maile z ostrą krytyką.
- Wynik nie jest dla nas w pełni satysfakcjonujący. Nasze doświadczenia z tymi badaniami były do tej pory bardzo pozytywne. W wyborach 2007 i 2009 tą metodą przewidzieliśmy bardzo precyzyjnie - tłumaczył na antenie TVN24 Wojciech Hołdakowski z firmy SMG/KRC, która przeprowadziła badania dla TVN24.