Wszystko przez feministki
Nowy sezon, nowe zadania. Perfekcyjna Pani Domu i jej biała rękawiczka tym razem pojawią się w dwóch domach: u Dominiki w Łagowie i u Alicji w Zielonej Górze.
Dominika, młoda mama, u której pojawi się Perfekcyjna Pani Domu, ma kłopot z dbaniem o dom. Znajomi o tym nie wiedzą, bo przed ich wizytami, kobieta upycha nadmiar przedmiotów po szafach. Zaś Alicja, ma kłopot z mieszkaniem, które odziedziczyła po cioci...
"Telemax": Co sprawia, że młode kobiety mają takie problemy?
Małgorzata Rozenek: - Zawdzięczamy to feministycznym teoriom, głoszącym, że kobieta może wszystko, ale nie może sprzątać w domu. To naprawdę straszne, bo dotyczy całego pokolenia, ale cudowne jest to, że jak te kobiety podejmują decyzję, że chcą zmienić swoje życie, to błyskawicznie uczą się nowych zasad.
Czy kłopoty z porządkiem wynikają z wychowania?
- Absolutnie nie! Bohaterki programu pochodzą z czystych domów. One początkowo po prostu nie widzą powodu by sprzątać.
Alicja też boryka się z porządkowaniem.
- Alicja przeżyje olbrzymią przemianę. Program zmienił nie tylko jej mieszkanie, ale i ją samą.
Czy długa droga wiedzie od życia w bałaganie do porządku?
- Droga nie jest ani długa, ani trudna. Składa się z dwóch etapów, z których pierwszy jest trudniejszy. Jest to etap podejmowania decyzji o tym, że chce się coś zmienić w swoim życiu. Drugi - to nauka nowych reguł. Wdrożenie ich trwa kilka tygodni. W naszym programie dajemy kurs przyspieszony: w tydzień.
Czy drogo kosztuje robienie porządku według zasad Perfekcyjnej Pani Domu?
- Porządek kosztuje grosze. Tyle co woda, mydło, ocet.
Jak na współpracę z Perfekcyjną Panią Domu reagują rodziny bohaterek?
- Bardzo dobrze. Tylko raz, zobaczymy to w tej edycji programu, jeden pan nie chciał z nami współpracować.
Nie wierzył w możliwość zmiany swego domu?
- Nie, po prostu nie chciało mu się sprzątać. Uważał, że to powinna robić żona. Ale wystarczyła jedna rozmowa, by zmienił swój punkt widzenia!
Czy utrzymuje pani kontakt z osobami, które wystąpiły w programie?
- Bardzo żywy. Dziewczyny z pierwszej edycji piszą do mnie. Przesyłają mi fotografie stroików, które robią, zdjęcia i przepisy potraw. To bardzo miłe.
Czy pani samej trudno było wejść w świat Perfekcyjnej Pani Domu?
- Ja nie weszłam w świat Perfekcyjnej Pani Domu. To w moim świecie nagle pojawiły się kamery, światła, nowi ludzie. Uczę się ich cały czas. W ogóle uczę się non stop. Dzisiaj podeszła do mnie pewna pani i powiedziała, że ma zwyczaj dodawać do prania nieco soli. Zamierzam spróbować tego sposobu. Może odkryję nowy patent, o którym powiem w kolejnym programie?
Z Małgorzatą Rozenek rozmawiała Beata Modrzejewska.
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!