Weronika Rosati wraca do "M jak miłość": Cieszę się, ze znów zagram Ankę
Jej powrót do obsady "M jak miłość" po 13 latach to dla fanów wielka niespodzianka. – Moja bohaterka będzie knuć, bo ma pewną tajemnicę – zdradza Weronika Rosati.
Weronika Rosati grała w "M jak miłość" w latach 2002-2005. Mówi, że wątek jej bohaterki zapowiada się bardzo ciekawie.
Co zmieniło się na planie serialu podczas twojej nieobecności?
- Zmian jest niewiele. Spotkałam tutaj dobrych znajomych i poczułam się jak przed laty. Kasię Cichopek poznałam, gdy miałam 12 lat. Chodziłyśmy razem do Ogniska Teatralnego państwa Machulskich. Z Anią Muchą też znam się od dawna. Różnica polega na tym, że teraz nasze tematy krążą wokół dzieci, bo wszystkie jesteśmy mamami. Cieszę się, że znowu gram w tym serialu.
Od razu się zgodziłaś wrócić do obsady?
- Tak, bo mam różne zobowiązania i planuję zostać w Polsce dłużej. Pierwsze pół roku po urodzeniu córeczki w ogóle nie pracowałam. Bałam się zaangażować zawodowo, żeby nie ucierpiało na tym dziecko, ale produkcja poszła mi na rękę. Malutka z opiekunką mogą być za mną na planie. Przychodzę do niej między kolejnymi ujęciami i jestem spokojniejsza. Mam poczucie, że nic nie traci.
Co wydarzy się w wątku Ani?
- Ważną rolę odegra w nim Andrzej, którego gra Krystian Wieczorek. Okaże się, że Ankę i Budzyńskiego łączy pewna przeszłość, która może okazać się zagrożeniem dla Magdy (Anna Mucha). Anka całkiem nieźle radzi sobie w kwestiach zawodowych, gorzej zaś z relacjami damsko-męskimi. Wygląda na to, że nieustannie szuka miłości. (śmiech) To ciekawa postać, która ma złe i dobre cechy, jest złożona i niejednoznaczna.
Zdradzisz mi trochę więcej szczegółów fabuły?
- Moja bohaterka jest związana z rynkiem dzieł sztuki i na tym wątku skupi się część historii. Ania skrywa tajemnicę i coś knuje. Moja bohaterka zaprosi Magdę i Budzyńskiego na wystawę swoich obrazów w Krakowie. W tym mieście spędziłam więc pierwsze dni na planie "M jak miłość" po powrocie do serialu. Było przyjemnie, bardzo lubię to miasto.
Wspominałaś o innych zobowiązaniach. Co jeszcze planujesz?
- Mam m.in. zdjęcia do nowego serialu "Echo serca", gdzie wystąpię gościnnie w jednym odcinku, i serialu Michała Kwiecińskiego "Nie czekaj!", w którym gram z Kasią Zielińską i Julią Wieniawą.
Masz poczucie, że macierzyństwo wpłynęło pozytywnie na twoje aktorstwo?
- Jestem o wiele bardziej zdyscyplinowana i odczuwam większy spokój. Teraz najważniejsze jest dla mnie samopoczucie mojej córeczki. Inne kwestie zeszły na drugi plan. Myślę, że odkąd zostałam mamą, jestem lepszą aktorką.
Rozmawiał Kuba Zajkowski