Reklama

Weronika Rosati: "Belle Époque" jak filmy Burtona

W Krakowie trwają zdjęcia do nowego serialu "Belle Époque". Zdaniem Weroniki Rosati będzie to wyjątkowa produkcja, zarówno ze względu na niecodzienną w polskiej telewizji tematykę, jak i obsadę. Klimat serialu gwiazda porównuje do filmów Tima Burtona, autora takich kinowych hitów, jak "Gnijąca panna młoda" czy "Jeździec bez głowy".

W Krakowie trwają zdjęcia do nowego serialu "Belle Époque". Zdaniem Weroniki Rosati będzie to wyjątkowa produkcja, zarówno ze względu na niecodzienną w polskiej telewizji tematykę, jak i obsadę. Klimat serialu gwiazda porównuje do filmów Tima Burtona, autora takich kinowych hitów, jak "Gnijąca panna młoda" czy "Jeździec bez głowy".
To wyjątkowa produkcja - mówi Weronika Rosati o "Belle Époque" /AKPA

"Belle Époque" to nowa produkcja TVN, a zarazem pierwszy serial kostiumowy tej stacji. Jego akcja została osadzona w Krakowie w 1905 roku, a głównym bohaterem jest Jan Edigey-Korycki, który próbuje wyjaśnić okoliczności śmierci swojej matki. W rodzinnym mieście spotyka dawną miłość, kobietę o imieniu Konstancja. - Wydaje mi się, że to będzie coś wyjątkowego, pierwszy kostiumowy, historyczny thriller psychologiczny, jeśli chodzi o seriale polskie - mówi Weronika Rosati agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W rolach głównych widzowie TVN zobaczą Pawła Małaszyńskiego i Magdalenę Cielecką. Partnerować im będą m.in. Weronika Rosati, Eryk Lubos, Olaf Lubaszenko i Anna Próchniak. Autorzy scenariusza - Marek Bukowski, Maciej Dancewicz oraz Igor Brejdygant - inspirowali się autentycznymi wydarzeniami, które miały miejsce w Krakowie na przełomie wieków. - To będzie serial o miłości, o śmierci. Ja bym porównała go klimatem do tych bardziej ponurych filmów Tima Burtona - przekonuje Rosati.

Reklama

Serial ma liczyć 10 odcinków. Zdjęcia ruszyły w październiku w Krakowie. Aktorka początkowo była zachwycona pięknem kostiumów, w których występuje, zwłaszcza gorsetami, fantastycznie zmniejszającymi rozmiar talii. Nie przeszkadzał jej nawet fakt, że wkładanie pełnego kostiumu zajmuje nawet półtorej godziny. Z czasem jednak noszenie gorsetu okazało się wyjątkowo uciążliwe.

- Po godzinie mniej więcej musiałam stać, bo siedzenie było niemożliwe, wszystko mi się wbijało. Po dwóch godzinach już sobie pomyślałam, że nie mogę się doczekać, aż wrócę do swoich dresów albo czegokolwiek. To jest nie do wytrzymania - twierdzi Rosati.

Premiera serialu "Belle Époque" planowana jest na wiosnę 2017 roku. Wcześniej Weronikę Rosati będzie można zobaczyć w filmie "Porady na zdrady" w reżyserii Ryszarda Zatorskiego, który na ekrany kin wejdzie pod koniec lutego. Jest to komedia romantyczna opowiadająca o dwóch przyjaciółkach, które pomagają kobietom testować wierność ich partnerów.

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Weronika Rosati | Belle Epoque (serial)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy