Warto pomagać
Przez lata Jolanta Fajkowska była jednym z filarów TVP2. Potem zniknęła z ekranu. Teraz powraca programem o ludziach, którzy pomagają innym.
"Tele Tydzień": O czym jest program "pożyteczni. pl"?
Jolanta Fajkowska: - Opowiada o osobach, które pracują w Domach Dziecka, Centrach Edukacji, stowarzyszeniach i fundacjach, różnych organizacjach pozarządowych. Pokazujemy ludzi, którzy wierzą, że pomaganie ma sens i nie oczekują podziękowań.
Czyli, warto pomagać.
- Tak i to bardzo. Czasami wystarczy komuś okazać trochę zrozumienia, żeby poczuł się lepiej. Czasami ta pomoc musi oznaczać coś więcej.
Widzowie wciąż pytają, dlaczego na jakiś czas zniknęła pani z telewizji. Myślą, że przestała pani zajmować się dziennikarstwem. A to przecież nie jest prawdą. Co u pani słychać?
- Życie istnieje też poza telewizją. Prowadzę zajęcia na Uniwersytecie Warszawskim na wydziale dziennikarstwa. Mam swoją cotygodniową audycję 'Autografy' w radiu, do której zapraszam osobowości polskiej kultury. Piszę felietony, współpracuję z Europejską Unią Kobiet. Wspieram Koalicję na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy.
Pani córka Maria Niklińska jest aktorką. Macie wspólny telewizyjny dorobek. Prowadziłyście program "Nowsze Mazowsze". Jak pracuje się z córką?
- To ciekawe doświadczenie. Początkowo obserwowałam córkę, ale moja pomoc była zbyteczna. Ja zaś potrzebowałam jej wskazówek, gdy spotkałyśmy się na planie serialu 'Unia serc' i zagrałam matkę bohaterki, granej przez moją córkę.
Ma pani ogromny dziennikarski dorobek, który wymagał chyba wielu poświęceń, zwłaszcza rodzinnych.
- Nie da się ukryć, że tak. Teraz mam więcej czasu, żeby przeczytać książki, które od dawna chciałam przeczytać, a przede wszystkim mogę intensywniej przebywać z bliskimi.
Z Jolantą Fajkowską rozmawiała Renata Olszewska.
Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!
Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź!