Waldek Złotopolski już nie śpiewa
Andrzej Nejman, czyli Waldek ze "Złotopolskich" decyzją widzów pożegnał się z programem "Jak oni śpiewają?".
Podczas minionego odcinka gwiazdy śpiewały nie tylko w pojedynkę, ale także w duetach.
Agnieszka Włodarczyk i Andrzej Nejman zaśpiewali "Dumkę na dwa serca".
"Moim zdaniem to było lepsze od oryginału" - uśmiechnęła się Edyta Górniak.
"Zaśpiewanie takiej piosenki po Edycie i Mietku to samobójstwo" - stwierdziła z kolei Elżbieta Zapendowska.
Marzena Sztuka i Włodzimierz Matuszak zaśpiewali "Czy te oczy mogą kłamać?".
"To było naprawdę urocze, świetnie wyglądacie razem" - rozmarzyła się Górniak.
"Było to urocze, gdyby fraza nie poleciała to by było lepiej" - przyznała Zapendowska.
Edyta Herbuś i Łukasz Płoszajski zaśpiewali "Sacrum" z repertuaru Mezo i Kasi Wilk.
"Mieliście najfajniejszą energię ze wszystkich duetów" - chwaliła Edyta Górniak.
Natasza Urbańska i Robert Moskwa wystąpili z utworem "Bamboleo" grupy Gipsy Kings.
"Szczerze?" - zapytała nieśmiało Edyta Górniak. Po czym... wstała i zaczęła klaskać.
W środku programu rozstrzygnięto kto odpadnie z programu. Opadł Andrzej Nejman, a decyzją widzów do dalszej rywalizacji przeszła Edyta Herbuś. Ona sama śpiewała utwór Britney Spears.
"Zaczęłaś bardzo dobrze, ale zjadły cię emocje" - skrytykowała Górniak.
Marzena Sztuka śpiewała "Jej czarne oczy".
"Pani Marzenko, zaśpiewała pani bardzo dobrze. Świetna energia" - oceniła wprost Elżbieta Zapendowska. Dobrze oceniła także Włodzimierza Matuszaka, który nucił "Nie płacz, kiedy odjadę".
"Najbardziej do Włodka pasuje romantyczny repertuar. Tym razem było tylko za wysoko" - stwierdziła jurorka.
Dobre noty standardowo trafiły do Nataszy Urbańskiej.
"Przeżyłam zawał serca, bo myślałam, że ty będziesz skakała. Gdyby to był finał, to bym wybrała ciebie" - stwierdziła Edyta Górniak.
Robert Moskwa śpiewał "Słodycze" grupy Golec uOrkiestra.
"Jestem w szoku. Pakuję się i pojadę dzięki tobie na podhale" - stwierdził Andrzej Nejman. Z kolei Agnieszka Włodarczyk wykonała "Aleję gwiazd".
"Bardzo mi się podobało, naprawdę bardzo ładnie" - uśmiechnęła się Edyta Górniak.
Łukasz Płoszajski wcielił się tym razem w Franka Sinatrę.
"Nadałeś inny sens tej piosence. Myślałam, że tego nigdy nie powiem. Daję ci sześć punktów" - stwierdziła Edyta Górniak, za co otrzymała od Łukasza... buzi w policzek.
"Ty naprawdę już mniej fałszujesz" - dodała Zapendowska.
Ostateczne zagrożeni zostali jednak Łukasz Płoszajski i Marzena Sztuka.