Reklama

Uzdrowiskowy romans

Barbara jedzie "do wód", Lucjan zostaje w Grabinie. Czy nie nazbyt lekkomyślnie wysłał żonę samą w miejsce, gdzie się leczy, relaksuje i... flirtuje? Ekipa "M jak miłość" odwiedziła Nałęczów.

Na początku lata nałęczowskie wzgórza i wąwozy kipią zielenią. To oaza spokoju, pełna kwiatów i ptaków. Uzdrowisko, które zgodnie sławili Sienkiewicz, Prus i Żeromski, dziś przeżywa drugą młodość.

- Kręciliśmy zdjęcia w najwspanialszych miejscach Nałęczowa. Między innymi w pełnym wiekowych drzew Parku Zdrojowym i w pijalni wód - mówi Teresa Lipowska, która jest oczarowana tym miejscem i odwiedza je od lat.

Mieszkańcy i kuracjusze mogli spotkać w Nałęczowie także Dominikę Ostałowską, Krystiana Wieczorka (przemierzał kurort na rowerze), Andrzeja Młynarczyka oraz... Włodzimierza Matuszaka.

Reklama

Aktor, którego znamy jako statecznego proboszcza Antoniego z "Plebanii", tym razem gra sanatoryjnego uwodziciela, Stanisława Sieńczyłłę. Zapewni on Barbarze tyle atrakcji, że nie będzie miała czasu zatelefonować do męża.

W tym czasie Kwaśniakowa (Viola Arlak) będzie sączyła Mostowiakowi jad w uszy i opowiadała "co się w tych sanatoriach wyprawia". Czy wzbudzi zazdrość i Lucjan wpadnie z inspekcją? Dowiemy się w powakacyjnych odcinkach serialu.

IM.

Jeśli chcesz znaleźć więcej informacji o telewizyjnych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy