Reklama

Ubiera kobiety sukcesu

O jego pięknych kreacjach marzą gwiazdy. Talent Macieja Zienia można podziwiać nie tylko na pokazach mody. Zaprojektował też kostiumy do "Miłości na wybiegu" i zagrał w filmie jedną z ról.

Czy łatwo przyszło panu stworzenie filmowego wizerunku projektanta?

Maciej Zień: - Większą rolę w filmie odegrały moje kreacje. To oczywiście miłe, że zostałem zaproszony do udziału w tej produkcji. Czułem się swobodnie i starałem się być autentyczny, tak jak w moim naturalnym środowisku, czyli w atelier.

Film pokazuje świat polskiej mody. Czy wygląda on tak naprawdę, czy to wyobrażenie scenarzysty?

- Historii filmowej bohaterki nie powinno się odczytywać jako schematu kariery. Zazwyczaj jest to efekt długiej ciężkiej pracy, niesamowitych wyrzeczeń już w bardzo młodym wieku. Dlatego uważam, że film pokazuje fikcję powstałą w głowie scenarzysty.

Reklama

Czy producenci filmów i seriali często pożyczają od pana kreacje?

- Przygotowuję kostiumy teatralne, ale też czasopisma dla kobiet regularnie wypożyczają suknie do sesji zdjęciowych. Na telewizyjnych ekranach moje kreacje nie pojawiają się tak często.

Podobno lubi pan seriale? Które ogląda pan najchętniej?

- Lubię, co nie oznacza, że mam czas na oglądanie. Mój kalendarz jest zapełniony po brzegi i nie pozwala na śledzenie żadnego z seriali. Wolny czas spędzam poza domem z przyjaciółmi lub przy interesującej lekturze w domowym zaciszu.

Podobają się panu stylizacje w polskich serialach?

- Nie odbiegają od realnej garderoby, jaką noszą ludzie danej grupy społecznej. I chyba styliści taki właśnie efekt chcą uzyskać.

Pana sukienki noszą znane polskie aktorki, ale też Patricia Kaas czy Eva Herzigova. Kogo jeszcze chciałby pan zobaczyć w swoich kreacjach?

- Z wielką przyjemnością stworzyłbym kreację dla każdej gwiazdy najwyższego formatu oraz kobiety sukcesu. Śmiało przyznam - chciałbym zaprojektować takie, które błyszczałyby na czerwonym dywanie podczas uroczystości wręczania Oscarów! Przy okazji pochwalę się tym, że miałem przyjemność uszyć suknie na tegoroczny festiwal filmowy w Cannes.

Czy gwiazdy, które pan ubiera, mają jakieś specjalne wymagania? Czy łatwo jest te życzenia spełnić?

- Bazuję na tym, co już powstało, czyli na moich kolekcjach. Jestem jednak otwarty na sugestie gwiazd, bo chcę, by każda z nich w mojej sukni poczuła się wyjątkowo atrakcyjnie.

Z którymi gwiazdami pracuje się panu najlepiej?

- Najlepiej z moją muzą, przepiękną Anetą Kręglicką, byłą Miss Świata.

Rozmawiała Ewa Pokrywa.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy